Co oznacza także brak lektora na DVD/Blu-ray.
Cieszycie się?
A co ci przeszkadza dubbing? Będą puszczać z napisami i z dubbingiem. To co ci przeszkadza, że inni też dostaną wersje którą lubią. Trochę empatii.
Wreszcie doczekałem czasów kiedy wysokobużetówki dostają dubbing i nie są to tylko produkcje animowane dla młodszych i nastolatków.
TAK! Nareszcie ktoś, kto nie hejtuje dubbingu!
Chyba że to ironia, ale jeśli tak, to nie wyłapałem.
Hejtuję... słabe dubbingi. Patrz na przykład filmy: Władca pierścionka, Eragon, Faceci w bieli. Albo dubbingi gier jak: Far Cry, Turok, Alone in the Dark. Mogę tak długo wymieniać.
Przyznaję, nie każdy dubbing jest idealny, ale to, że nie uważasz samej idei dubbingu za dzieło szatana, to już jest coś :)
Powinieneś oszczędzać pizzę i kebaba, bo to bardzo tuczy. Potem brzusio boli! Tak nie wolno!
Trzeba być naprawdę wąskie horyzonty, by twierdzić, że dubbing jest tylko dla dzieci. Na prawie całym zachodzie europy dubbing to norma.
Tyle, że w tym wypadku ten troll ma rację ;)
Dubbing jest dla ludzi którzy są gotowi poświęcić jakość filmu na rzecz własnego lenistwa...
Ewentualnie zbyt ograniczeni by umieć szybko czytać ze zrozumieniem.
Chodzi o to że filmy z dubbingiem zwykle są filmami ze słabym dubbingiem, tak niedopasowanym... przeszkadza mi dubbing, bo nie jestem w stanie stwierdzić jak aktor poradził sobie z voice actingiem, a poza tym tłumaczenie też często bywa spaprane..
Tłumaczenie jest słabe, voice acting jest słaby, ale czy pomyślałeś dlaczego? Tłumaczenie - na potrzeby lektora i napisów jest szczątkowe, uproszczone i często niedopracowane zwłaszcza do lektora bo często się różni od napisów wina kilkunasto/dziesto letnie stosowanie tej okrojonej (lektor) metody co spowodowało "standard" jakim jest szczątkowe tłumaczenie. Lata zaniedbań. Marny voice acting analogiczna sytuacja, aktorzy podkładali dubbing tylko do bajek gdzie synchronizacja nie była tak wymagana i teksy można było sobie dopasowywać jak się chciało. Przy filmie aktorskim już tak nie można robić i tu też są zaniedbania z przeszłości. Nasz dubbing tak na prawdę raczkuje i jest w fazie "testów", oszlifowań i nauki. Dać i możliwości, czas i kredyt zaufania i za chwilę dostaniemy dubbingi o zachodnich standardach.
Zachód europy jest jakiś wyznacznikiem standardów? Polska koniecznie musi do niego dążyć? Ciekawe, że kraje północne(Portugalia jest przykładem kraju zachodniego) nie dubbingują filmów i mają się bardzo dobrze. Jak ktoś chce niech sobie ogląda z dubbingiem ale wychwalanie kilku krajów zachodnich za dubbing jest śmieszne gdzie ludzie przez całe życie nie znają oryginalnych głosów aktorów(nawet oryginalnych dialogów bo w dubbingu każdy wrzuca swoje denne żarty np. Avengers). Oczywiście każdy powianiem mieć wybór jaką wersje chce oglądać w telewizji a nie wciskają ludziom na siłę dubbingowaną wersje filmu bo nie wszyscy w Polsce mają problemy z czytaniem.
Jak wyjadą z czymś takim jak "zatkało kakao" w Thorze 2 to nie wyrobię... Mamy naprawdę świetny dubbing, ale tylko w bajkach. Nie wyobrażam sobie, żeby pod Wolverina podkładał głos jakiś chuderlawy aktorzyna...
Póki jest wybór to niech każdy ogląda sobie jaką chce wersje, gorzej jak w tv zaczną narzucać dubbing a człowiek nie będzie miał wyboru innej wersji filmu. Bardziej śmieszy mnie ta otoczka cudnego zachodu bo oni mają to my też musimy. W bajach dubbing też zaczął mi przeszkadzać ale to już bardziej moje preferencję(choć fakt w starszych animacjach pamiętam, że dubbing był na wysokim poziomie). Czasem się zastanawiam co ludzie mają w głowach, że zachwalają dubbing w takim Thorze lub Avengers. Czy serio nie słyszą idiotycznych głosów oraz dennych tekstów? Ogólnie wokół dubbingu buduje się magiczną otoczkę, że to pro zachodni a lektor be bo jest pro rosyjski i Polska stanie się super zachodnia dzięki niemu. Ciekawe czemu Polacy nie chcą brać przykładu z krajów Skandynawskich? Tylko z takiej Francji gdzie nawet rzeczy związane z informatyką są tłumaczone na francuski.
To, że przy Avengersach nie było można wybrać wersji to tylko i wyłącznie wina polsatu. Bo inne stacje jak HBO, Canal + czy chociażby to TVN dają dwie wersje filmu. Więc to był błąd zarządu polsatu. Co do otoczki zachodu, nie tylko zachód dubbinguje, a lektor to pro komunizm bo nawet rosja czy ukraina już zaczyna dubbingować filmy. Jeszce chyba z tego co czytałem to tylko białoruś stosuje lektora. Turcja, Tajlandia też mają dubbing, a to raczej bardziej wschód niż zachód. Skąd wiem bo mam na BD obok PL lektora Tajski dubbing do np. Szybkich i Wściekłych. Podałeś przykład francji, ale też hiszpania, włochy czesi, słowacy i tak dalej, praktycznie cała europa, kilka państw azjatyckich też dubbinguje. Amerykanie nawet dubbingują brytyjskie seriale by stylowo im pasowały ( tak wyczytałem). Ale dobrze, że podałeś, że liczy się wybór.
Ja jeszcze do tej listy krajów które preferują dubbing dorzucę Węgrów. Co do Czechów i Węgrów to ciekawe czy za komuny też u nich był lektor czy cały czas mieli dubbing. Natomiast co do lektora to czy to się komuś podoba czy nie to fakt jest taki że to pozostałość po komuniżmie która niestety wciąż u nas ma się dobrze a tak naprawdę nie powinno tego już być co najmniej ze 20 lat.
Norwegia, Islandia, Finlandia, Szwecja, Holandia nie dubbingują filmów i dobrze im z tym. Wiem, nie tylko zachód dubbinguje filmy, po prostu dużo zwolenników tego rozwiązania lubi to podkreślać to jako argument. W skrócie Polska jest 100 lat za murzynami/zachodem bo nie ma dubbingu(tak można to odebrać). Amerykanie też dubbingują anime oraz japońskie filmy i również wychodzi to koszmarnie jak dla mnie. Japonia dubbinguje Grę o Tron i też jest to masakra, ale pewnie w wersji dvd jest również kilka opcji(znów jest wybór) Francja była tylko przykładem kraju, który wszystko przerabia na swój język bo uważa go za najlepszy. Włoski dubbing w Godzilli był tragiczny. Oczywiście najważniejsze aby był wybór choć bajek w kinach nie puszcza z napisami. Również nie chciałbym aby w telewizji wszystkie programy były dubbingowane jak to czyni się na zachodzie. Prawda jest taka, że w telewizji naziemnej tylko na niektórych kanałach przy filmie można włączyć oryginalną ścieżkę dźwiękową bez napisów czyli z automatu nie ma się wyboru(może to wina mojego dekodera) . Jeśli chodzi HBO itp są to kanały z płatnych platform gdzie zawsze człowiek ma do wyboru kilka opcji językowych. Dubbing nie jest wyznacznikiem, który świadczy o rozwinięciu danego kraju bo na samym początku mojej wypowiedzi wymieniłem rozwinięte kraje gdzie preferują napisy. Dla mnie dubbing to zło i póki nie będę do niego zmuszany to wisi mi kto jaką wersje chce sobie oglądać choć podejrzewam za Polacy zaczną na silę wszystko dubbingować aby być pro nowocześni. Lektora też nie lubię bo po prostu wolę filmy w oryginalnej wersji. Podsumowują jak to chce niech sobie ogląda film nawet w wersji migowej ale jak zaczyna pisać o cudnym zachodzie pomijając kraje gdzie preferują napisy wtedy niestety muszę się włączyć do dyskusji bo to jest pomijanie faktów.
Ale prawda jest taka, że Polska i tak jest 100 lat za murzynami :P Pod każdym względem. Brak dróg, służba zdrowia, żałośnie niskie płace... Co do pakowania do wszystkiego języka to nie uważam, że chodzi o to, że jest najlepszy, ale o to, że klient kupujący produkt na danym rynku powinien mieć go w swoim języku. I Francja dobrze robi tłumacząc wszystko. Dlaczego ja ma np płacić za film, który nie jest po polsku 20 zł więcej jak mogę go sobie ściągnąć zza granicy z darmową wysyłką. Tak samo w przypadku gier. Jak płacę te 200 zł to chociaż chcę mieć po polsku, z angielskim to sobie mogę ściągnąć zza granicy i zaoszczędzić 30-40 zł. Nie wyobrażam sobie bym szedł do sklepu i kupował książkę po szwedzku. Nie wiem może ktoś lubi tak czytać, ale ja płacąc normalnie w sklepie chcę książkę mieć po polsku.
Wprowadzenie dubbingu nie polepszy naszych dróg itp. Francja jest przykładem zadufanego w sobie kraju i może w pewnym sensie szanują swój język to przeginają trochę w drugą stronę(choć jak tak dalej pójdzie to będą mieć arabski dubbing). Wiesz ja kupuje film z Deppem to chce słyszeć Deppa a nie Karolaka. Jakbym umiał szwedzki to czytałbym ich kryminały w oryginale. W grach polski dubbing z reguły nie jest tragiczny jak w Thorze. Pewnie, że możesz sobie ściągnąć film z zagranicy ale nadal nie masz polskich napisów(choć czasem są). Książka akurat jest głupim przykładem bo filmie z napisami masz polskie napisy oraz dialogi w oryginale a w książce masz jednak literki w jednym języku. Czyli film zrozumiesz a książki nie bo nie znasz języka. Idąc twoim tokiem rozumowania to muzyka też powinna być dubbingowana bo chcesz polski produkt a na zachodzie płyty są tańsze. Skupmy się na filmach zamiast dawać absurdalne argumenty. Pomijam fakt oglądania filmów i nie znanie przez całe życie głosów aktorów ale sam fakt zmieniania dialogów jest tragiczny. Mówiłem już wcześniej jak chcesz oglądaj sobie nawet wersji w języku migowym, po prostu nie chce aby dubbing całkowicie zastąpił napisy w kinach oraz aby dubbingowali wszystko w tv. Nie wiem nigdy nie słyszałeś w tv dubbingowanej wersji jakieś filmu typu Hanna Montana(czy jak to się pisze), gdzie bohaterowie mieli głosy jak po mutacji. Dubbingowany Naruto(takie anime) w wersji dubbingowej całkowicie dialogi zostały zmienione i z normalnego anime zrobili upośledzoną bajkę z suchymi żartami.
Co ma dubbing do dróg?! ;) Ogólnie Polska jest zacofanym krajem, no nie ma co ukrywać. Dubbingowana muzyka - nigdy bym na to nie wpadł. Dubbing nigdy nie wyprze napisów, to byłoby nielogiczne i strzałem z buzuki w głowę dystrybutorów i ewenementem na skalę światowa. To nie będzie miało miejsca. Dubbing tylko i wyłącznie jako alternatywa dla lektora. Nie czarujmy się tv cyfrowa z dekoderami już zagościła na dobre, możliwość zmiany ścieżki dźwiękowej, czemu nie może być dubbingu? Nie oglądałem tych programów/bajek więc się nie wypowiem.
Sam pisałeś, że Polska jest 100 lat za murzynami i dałeś przykład dróg co ja skomentowałem ironicznie. Wiele filmów jest dostępne tylko z napisami w 3D a w 2D z dubbingiem czyli już odbiera się wybór ludziom. Tak samo bajek nie puszczają z napisami. Pewnie zaraz dasz argument, że to się nie opłaca finansowo. Jest to prawda, ale na dobrą sprawę napisy też kiedyś mogą przestać się opłacać bo ludzie będą woleć słyszeć w kinie Karolaka. Czy ja napisałem, że nie może go być w ogóle? Pisałem tylko aby to nie była wersja domyślna z brakiem wyboru. Jak ktoś chce to niech sobie ewentualnie zmieni ścieżkę na dubbing. Na youtube na pewno są fragmenty tych programu łatwo można znaleźć i ocenić głosy jak po mutacji.
Co do muzyki był to żartobliwy argument choć pasuje idealnie do dubbingowanych filmów. Tu i tu człowiek nie słyszy oryginalnego głosu wykonawcy/aktora oraz ma Polski produkt i nie musi męczyć się brakiem znajomości języka lub czytania polskiego tłumaczenia.
Ogólnie już nić więcej nie mam do dodania w tym temacie bo swoje stanowisko przedstawiem.
Ok chcesz zakończyć, ale coś jeszcze dodam. Potwierdzam tak pisałem i przy tym stoję, ale nie porównywałem dubbingu do stanu naszych dróg. :) Wiem to był żart. Nie, nie dam takiego argumentu, a dodatkowo, często potwierdzam, że to jest złe posunięcie dystrybutora. Złe, głupie. Też nie lubię jak nie mam wyboru.
Nie jestem fanką dubbingu, jednak uważam, że dobrze robią wprowadzając go. Daje to możliwość poszerzania publiczności Byle nie było to kosztem wersji 2D z napisami.
Oby nie bo znowu napisy WELCOME!!!!!
Pamiętam jak 1 Fantastyczna Czwórka była z dubb :D hehe
Fantastyczniej czwórki 2 już nie zrobili z dubbingiem. Ale za to teraz prawie wszystkie filmy spod znaku Marvela (pominę już trylogię Hobbita) chcą dubbingować: Avengers, Iron Man 3, Niesamowity Spider-Man i wiele innych a teraz X-men DoFP. Dubbing w filmach od 13 lat powinien już być zakazany ustawowo.