Które z tych 3 postaci wypadło w Origins wolverine lepiej niż w kultowej trylogii.
Oto moje poglądy.
Sabretooth - Stawiam na wersje Origins ponieważ Victor miał krótkie włosy i pazury miał także inne,ogólnie ekranizacje Sabretootha zwalili w trylogii
Gambit - Stawiam niestety na tego z trylogii, miał inny styl był bardziej zabawny i znał lepsze sztuczki ,w origins tylko umiał rzucić kartami w Logana , miał dwa kije metalowe i udawał kozaka niestety ale styl Origins mi nie pasuje.
Wolverine - Tu stawiam na Origins , był ukazany jego życiorys , był bardziej sprytny, widać było pożądanie za zemstą,był bardziej... jakby to powiedzieć (hmm Silny?) powiem tak poprostu był bardziej krwawy.
Choć trylogia kultowa to nie wszystkie postacie są dobrze odzwierciedlone np.Sabretooth,JaggerNaut,Storm.
Nie zgodzę się... Sabretooth (Szablozębny) był zrobiony naprawdę świetnie, oddali go wprost cudownie. Oczywiście to moja opinia i nie chcę nikogo nią urazić.
A czytałeś może Weapon X ??? Jeśli nie to polecam. tyle jeśli chodzi o Logana.
.Sabretooth wole tego z 1czesci ,nie szczerzy sie tam bez sensu jak w tym ,,dziele ,,, Gambit ee był w trylogii???jak był to nie kojarzę gdzie.
Jesli chodzi o krew to tu chyba ani kropli nie użyczyliśmy mimo iż trup ściele się gesto ;p
sory sory chodzi mi oczywiscie o orgin wolwerinea pisząc to: Jesli chodzi o krew to tu chyba ani kropli nie użyczyliśmy mimo iż trup ściele się gesto ;p
"Gambit - Stawiam niestety na tego z trylogii, miał inny styl był bardziej zabawny i znał lepsze sztuczki ,w origins tylko umiał rzucić kartami w Logana , miał dwa kije metalowe i udawał kozaka niestety ale styl Origins mi nie pasuje"
Ta, w trylogii wypadł tak zajebiście, że nawet się nie pojawił.