Niech się lepiej zajmą produkcją piwa, bo horrory jak widać im nie wychodzą. Fatalny film, omijać
szerokim łukiem. Jeżeli ktoś lubi podobne klimatu - polecam wcześniej wymienioną hiszpańską
produkcje, która w porównaniu z tym jest arcydziełem.
Mimo wszystko gratulację za odwagę, może przetrze to szlaki innym i w końcu powstanie jakiś porządny słowacki horror ;)
My też wciąż takowego nie mamy.
Może i podróbka, ale bez przesady że 2/10. Co prawda długo się rozkręca, ale jak już to całkiem przyjemnie się ogląda. Jak na słowacka produkcje to jest całkiem ok. Żebyśmy my choć taki mieli to by było dobrze ;)
Nadal lepiej niż nasze rodzime horrory :) Sam film jest naprawdę poniżej przeciętnej, jednak warto obejrzeć chociażby dla samego mrocznego głosu w języku słowackim. Dość komicznie to brzmiało. A film... coś w stylu wspomnianego już [REC], jednak parę poziomów niżej.
Dlaczego wszyscy porównują tego typu filmy do [REC]? Film jest wyraźnie inspirowany BWP. Szczególnie to widać podczas sceny, gdy wchodzą na górę i zastają kolegę jak zahipnotyzowanego wgapiającego się w ścianę.
Ode mnie naciągane 6/10, bądź co bądź spodziewałem się czegoś dużo gorszego.
Jak to jest fatalny film, to nie wiem co już jest dobre. Szczególnie że ostatnio, mało jest nowych wrtościowych filmów grozy. Ja byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.