nie chcę się chwalić ale w pierwszej scenie jak się pokazuje tzw. "świadek" to chyba każdy już wie że to on jest mordercą.
Znalazłem tam na prędce dwa błędy (niedoróbki) w filmie:
1. koleś który wyleciał przez okno w samochodzie podczas 'wypadku' na moście w "wizji" Angeliny miał przed wypadnięciem zapięte pasy...
2. w ostatniej scenie gdy morderca odwiedza "mamusię" podczas zaparzania herbaty widać wystającą z tylnej kieszeni linkę (właściwie te dwa drewniane drążki), a gdy przynosi do stołu herbatkę już nie widać...