Gdyby można jakiś film określić mianem kiepski, to 'Thick as Thieves' wygrałby o kilka długości. Być może nie udałoby się mu wyprzedzić Oporu Rabin Hood'a czy też Pride And Głupoty ale brąz jak najbardziej osiągalny.
Kiepski film, kiepskiego reżysera z kiepski scenariuszem, kiepską obsadą, kiepskim zakończeniem no i zupełnie kiepskim tytułem. W kategorii kiepski roku wyczuwam jednego z faworytów.
Pytanie za 100 pkt po jaką cho***rę takie cudawianki powstają, wypada tylko zacytować klasykę:
"Dla kogo Pan to gra?
Dlja ljudzi.
Wypier***laj Pan stąd, bo Panu odstrzelę dupę!"
do autora powyższego postu:
Jeśli film aż tak ci się nie podoba to czemu postawiłeś mu aż 4/10?
M. Freeman jest bardzo dobrym aktorem więc nie wiem jak śmiesz twierdzić, że film ma kiepską obsadę.
no tak suuuuper obsada. zaskakujący scenariusz jestem zwyczajnie wzruszony. bądźmy poważni, ci aktorzy w ten kiepski film nic nie wnieśli, a hiszpańska blondynka banderas tylko irytuje. co do czarnego freeman'a to kilka razy udało mu się załapać na niezły film, ok tutaj zgoda, ale jak pomyśle nad obsadą tego ruska, który w każdym filmie gra ruska to się nóż otwiera. jeszcze tylko brakowało TBag'a z Preason'a w roli czarnego charakteru.
a co do 4/10 to ocena raczej niska, ale zasłużona ponieważ film wymęczyłem do końca co w przypadku wielu filmów jest nieosiągalne: Ópór Rabin Hood'a, Pride And Cośtam.
Zgadzan się, film jest biedny max. Oglądając miałem uczucie wpadania z jednego schematu w drugi. Dowcipy, romansik Baderasa z "tą jak jej tam"- żenada, a Morgan też bardziej nadaje się na role wszystkowiedzących bosów agendy, niż złodziei. Dobrze, że nie kazali mu grać scen akcji.
Ja filmowi dałem 3/10. Słabizna. Fajna nazwa, te cudawianki.
"Gdyby można jakiś film określić mianem kiepski"
A niemożna?
"to 'Thick as Thieves' wygrałby o kilka długości"
Co by wygrał o te kilka długości?
"W kategorii kiepski roku wyczuwam jednego z faworytów."
Gdzie można spotkać się z kategorią "kiepski roku"?
"wypada tylko zacytować klasykę"
Nie wypada...
Niezła popisówa Lucky One. Chyba poprosze o kerepetycje z treściwego i logicznego wypowiadania się. A poza tym, to nie jest Uniwersytet, tylko stronka o filmach i rozni ludzie, a wlasciwie wszyscy ktorzy maja kompa moga sie wypowiadac. Rozmawia sie tu o filmach, bez wzgledu kim sie jest, lub jaka polszczyzna sie operuje. Nie podoba sie Lucky One i teraz masz zamiar strofowac kazdego, czyje wypowiedzi ci "fałszują"? TO SIĘ GOŃ FRAJERZE! Bo ja osobiście mam dość takich pseudo- inteligentow jak ty, ktorzy zamiast wnieść do dyskusji jakies argumenty lub inny punkt widzenia, tylko mecza banie. Zanies te trafne spostrzeżenia dla swojej baby, jak cie chce słuchać (chociaż podejrzewam, że też ma nieźle już "zmęczoną banie").
1. Popisówa? Trzy pytania nazywasz popisem?
2. Czy ja kogoś "strofuje"? Zadałem tylko pytania, nikomu nie ubliżyłem w przeciwieństwie do Ciebie...
3. "TO SIĘ GOŃ FRAJERZE!"- Oklaski na stojąco. Widzisz... Ja osobiście mam dosyć takich żenujących tekstów, które wiele mówią zarówno o inteligencji jak i kulturze osobistej ich autora.
4. Nie wnoszę żadnych argumentów do dyskusji? Twoje argumenty typu "biedny max" spadają natomiast niczym grom z jasnego nieba i zmieniają całkowicie mój punkt widzenia...
5. No i proszę, nie baw się we wróżenie z fusów i nie pisz jaką banie ma moja "baba", bo ja też mogę zabawić się we wróżbitę i napisać jaką banie musi mieć Twoja, zapewne słysząc ciągle teksty pokroju -GOŃ SIĘ SUKO- ...
To jest kolejny przykład na to co mówiłem. Po raz kolejny wytykasz styl jakim się pisze i słownictwo. Obraziłem cię świadomie, taki miałem zamiar, bowiem takie typy jak strawiają, że garb mi rośnie. Zauważyłem juz na starcie, że najgorszymi typami ludzi na tej, ale i nie tylko, stronie, są: po jednej stronie agresywne, hamskie typy, niszczące wulgarnie rozmówców i ludzi zaczynających jakieś nowe tematy, z drugiej strony masz "przeintelektualistów", takich jak ty, którzy wytykają składnie i skróty myślowe ludziom, mimo iż ich wypowiedzi są w pełni zrozumiałe, mimo iż pod względem składni, tak jak i moje, nie są materiałem na książkę. I jeszcze raz, choć teraz wytkniesz mi, że sam się automatycznie zaklasyfikowałem do pierwszej grupy, napisze ci GOŃ SIĘ FRAJERZE. Ty i tobie podobni, nie wnoszący nic do rozmowy i nawet pośmiać się nie można z waszych wypowiedzi. Zatruwasz tylko dupe swoimi nadętymi spostrzeżeniami na temat "niuansów języka polskiego".
Chłopie, co tak się uczepiłeś tego wyzwiska? Dlaczego uważasz mnie za frajera? Odpowiedz sensownie, to może przekonasz moją osobę do swoich racji i zmienię sobie nick na bardziej frajerski( np. Styllow 2;))... Obraziłeś mnie świadomie? Dzięki za cyne, sam bym na to nie wpadł... Nie rozumiem także dlaczego cały czas próbujesz doczepić mi łatkę pseudointeligenta-mentora. Nie uważam się za takowego i jeszcze raz tłumacze: zadałem tylko trzy pytania(może z małą nutką ironii). Nie wytykam nikomu, że postawił przecinek w złym miejscu albo strzelił ortografa, bo sam nie jestem "miszczem" klawiatury. No i chcesz żebym coś wniósł w temacie? Proszę bardzo:
Film może nie jest arcydziełem, ale poziom trzyma - 7/10
Gra aktorska (zwłaszcza trójki głównych bohaterów) jest więcej niż przyzwoita. Morgan Freeman moim zdaniem świetnie pasuje do roli poddziadziałego złodzieja. "Thick as Thieves" wbrew zarzutom o popadanie w schematy wcale nie robi tego tak nagminnie jak większość filmów o tej tematyce. Natomiast oskarżenia dotyczące przewidywalności scenariusza, z którymi też się spotkałem to jakaś kpina. Naciągany- tak, naiwny- czasem, przewidywalny- nie!
Zadowolony?
Czyli mamy fana tego filmu :) Nieźle :)
NO ale OK, skoro już stawiasz tak 'zasadnicze' pytania to AŻ się wysilę i na nie odpowiem.
"Gdyby można jakiś film określić mianem kiepski"
A niemożna?
Gdyby jakiś film można było określić mianem beznadziejnej tandety dla hamburgerowych mas, to T As T wygrywa przez knock out.
"to 'Thick as Thieves' wygrałby o kilka długości"
Co by wygrał o te kilka długości?
O kilka długości wyprzedza Ópór, Glory i jakieś tam latające bez ładu i składu wilkołaki.
"W kategorii kiepski roku wyczuwam jednego z faworytów."
Gdzie można spotkać się z kategorią "kiepski roku"?
www.malina.com
"wypada tylko zacytować klasykę"
Nie wypada...
Zawsze wypada cytować klasykę: "do dupy z takim graniem"
Happy now?
2. Czy ja kogoś "strofuje"? Zadałem tylko pytania, nikomu nie ubliżyłem w przeciwieństwie do Ciebie...
Odp.: tak, "strofujesz"autora tematu :) (choć nie wiem, po co te cudzysłowy) zresztą sam przyznałeś, że pytania był ironiczne, czyli taki był Twój zamiar, moim zdaniem... nie potrzebny
2. Czy ja kogoś "strofuje"? Zadałem tylko pytania, nikomu nie ubliżyłem w przeciwieństwie do Ciebie...
Odp.: tak, "strofujesz" autora tematu (choć nie wiem, po co te cudzysłowy) zresztą sam przyznałeś, że pytania były ironiczne, czyli taki był Twój zamiar, moim zdaniem... niepotrzebny
przepraszam za błędy we wcześniejszym poście