Po samobójstwie uznanego psychiatry do więzienia o zaostrzonym rygorze zostaje wysłany kolejny, James (Jordan Belfi). Ma ocenić poczytalność oczekującego na egzekucję seryjnego zabójcy Edwarda Wayne'a Brady'ego (Sean Patrick Flanery). Naczelnik uprzedza go przed spotkaniem z nim, że skazany to geniusz manipulacji i jedyne, co pragnie
Moment, w którym demon celnie podsumowuje mordowanie dzieci w łonach "matek" i inne pedoliberalne "zdobycze" kulturowe jest takim pięknym kubłem zimnej wody dla doktorka. W tym momencie właśnie uświadamia sobie w jak zdegenerowanym świecie żyje. Szkoda, że ta scena mimo iż treściwa, jest dość krótka, a liczyłem na...
Wyśmianie fałszu naszych czasów: brzydzenia się niewolnictwem w czasach niewolnictwa. Zakazy mów nienawiści, hejtu, ksenofobii, propagowanie tolerancji w rzeczywistości, w której poza kilkoma miejscami na Ziemi nie szanuje się kobiet, odmienności, różnic religijnych itd. Jak żywo staje mi przed oczami reklama Ikei z...
więcej