Film nie pozostawia obojętnym zwłaszcza jak ktoś jest rodzicem. Mam tylko jeden problem z "hamerykańskimi" produkcjami tego typu. Miałem to przy American Beauty, przy Musimy porozmawiać o Kevinie i np Another Happy Day. Problemy są jak najbardziej realne natomiast poprzez różnice kulturowe, wychowanie inne wartości ogląda się to jak przez szybę. Społeczeństwo "wykarmione" prozakiem, opiewające kult pieniądza jest jak z zupełnie innej bajki. Emocje i uczucia jak na dłoni. W naszym kraju nie spotykam sie z takim zachowaniem. I jeszcze jedna dygresja - poziom szkolnictwa. Rozkładanie jak dla sześciolatków przez godzinę lekcyjną znaczenia jednego wyrazu lub zdania -masakra. Podsumowując, w zalewie dzisiejszej kinowej tandety film godny polecenia.