uwielbiam żarty i poczucie humoru Kevina Smitha, nie wiem na czym to polega, bo żarty są dla większości niesmaczne itd, ale podoba mi się ta jego gra słów i przemycanie opinii o społeczeństwie. moze to dlatego ze jest z kanady. a przesycanie seksem mozna wybaczyc (tzn w ogole, nie w tym filmie). ten film obejrzalam tylko dlatego ze przypadkiem dowiedzialam sie ze to smith jest rezyserem. to kwestia bardzo krotkiego wstepu (poki co)... z zack & miri uwielbiam scenke, kiedy za lada stoi murzyn, przed lada zack, do którego dochodzi klient i wtracajac sie w rozmowe bohaterów mowi: - Can I have coffee, black. na co sprzedawca odpowiada: - Yeah, you can... white! 10 minut sie po tym smialam! to tak jak ze scena w clerks 2, kiedy kloca sie fani lotr i star wars.
Zgadzam się w 100%, ten typ humoru jest specyficzny i nie każdy go zrozumie. Dla mnie Clerks to potęga humoru, więc i ten filmik zaraz sobie obejrzę :)
Film dobry mozna się posmiać jak zresztą z wszystkich filmów Smitha. Specyficzny humor i zajebiste teksty. Polecam