Niektórzy twierdzą, że koszmar a inni, że cudeńko. a ja stoję po środku. Były rzeczy fajne i śmieszne a były też ckliwe lub żenujące... zależy kto jak odbiera film.... ja odnosiłam go nieco do swojej sytuacji bo sama mam przyjaciela od dziecka, więc od razu przypadł mi do gustu, ale średnio podobało mi się generalizowanie typów ludzi i wyśmiewanie się z tego. Muzyka mi się podobała... to zdecydowanie no i Star Whores ;P
A ja długim zastanowieniu dam jednak 6/10. Jak wspomniała przedmówczyni były rzeczy fajne i kilka rzeczy które jakoś mi nie pasowały ale to kwestia indywidualna. Pod wglądem fabuły i historii opowiedzianej w filmie wypada lepiej niż poprzednicy o takiej właśnie tematyce, sporo śmiesznych tekstów, muzyka też OK.