Po tym filmie chyba kazdy zadawal sobie pytanie o co tak wlasciwie chodzi? I wydaje mie sie, ze na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Lynch pozostawia otwarta furtke dla naszych interpretacji, niczego nam nie narzuca, nie podaje gotowych odpowiedzi - sami musimy sobie ich udzielic, bo przeciez kazdy z nas jest na swojej zagubionej autostradzie.