To jest film do obejrzenia. Nie do rozkmin, w tym filmie o nic nie chodzi. Fajnie ktoś wcześniej napisał, że typ zabił żonę i fantazjuje w celi. Na koniec jedzie autem i mu iskry lecą z głowy. Czyli krzesło elektryczne. Apeluję do każdego czytającego ten post o oglądanie filmów zamiast kombinowania. Świetnie to podsumował Nolan w Tenecie"Nie myśl, patrz". Poza tym "Infinity Pool* młodego Cronenberga polecam z całego serducha. Bądźcie zdrowi!
To jest świetny film i do "czucia" i do rozumienia. Jest świetny dla wyznawców obu tych podejść. Składanie tej układanki w racjonalną całość bynajmniej nie jest pozbawione sensu, co udowodniło tu już wiele wpisów. Jest to duże wyzwanie, bardzo trudno jest sklecić wersję bez sprzeczności, ale przez to właśnie filmy jak ten są wybitne. Seans to dopiero początek przemyśleń, które trwają całymi godzinami czy nawet dniami po wyjściu z kina a dochodzenie do kolejnych wniosków daje niesamowitą satysfakcję.