To nie może być film. To jest sen, ale tak realistyczny, że śni się po nocach..:)). Wywołuje niesamowite wrażenie, przy nim wszystkie hollywodzkie filmidła są niewiele warte...
dodatek I wyzwala duże pokłady agresji (przynajmniej u mnie:)) "Urodzeni mordercy" wypadają jakoś blado...:)))