Lynch jako jeden z nielicznych reżyserów pozostawia bardzo szerokie pole manewru w dopowiadaniu sobie znaczenia i sensu poszczególnych scen i wątków, a tutaj powstąją bardzo duże mozliwości . Każdy rzecz jasna może ujrzeć inny sens i znaczenie i bedzie to prawidłowy odbiór jeśli tylko bedzie towarzyszył temu zachwyt i podziw, a jest co podziwiać.Poniżej przedstawiam fragment artykułu Kingi Jelińskiej który ukazała się w kwartalniku filmowym Nr 46 Lato 2004. Tytuł artykułu : POETYKA NIECIĄGŁOŚCI I OTWARTOŚCI W FILMACH DAVIDA LYNCHA.
"Model widza zaangażowanego, włączonego w system narracji, Lynch posuwa do skrajności. Wiele elementów zawartych w filmach wynika ze świadomości potencjalnego odczytu, na wyższym poziomie zaś równowaga pomiędzy możliwymi interpretacjami, wersjami historii gwarantuje równorzędność wyborów. Podwójność, figuratywność i abstrakcyjność elementów są często gwarantem utrzymania tej swoistej homeostazy. Co najważniejsze i wielokrotnie już powtarzane, ta wielość nie łączy się z chaosem, lecz intencjonalne zastosowanie rozwiązań równej wartości stanowi regułę w sposobie organizacji elementów. Chaos i dezorientacja nie leżą więc u podstaw tego systemu, nie wynikają z błędów w konstrukcji poetyki, mogą być jedynie reakcją na wieloznaczność i skomplikowaną relacyjność jego fragmentów. Same części są powiązane stricte funkcjonalnie i nawet te, które zostały umieszczone w celu tworzenia pozoru jednoznaczności i logicznego związku z rzeczywistością, można uznać za równie ważkie i funkcjonalne w systemie. Widz natomiast stoi przed polem możliwości wyboru znaczeń, a ściślej mówiąc przed polem możliwości dopełnienia tego co zostało pominięte, co znajduje się poza kadrem. To, co ujawnione, mimo że stanowi jedynie fragment rzeczywistości (fragment wynikający nie tylko ze struktury samego medium filmowego, ale fragment rozumiany jako podstawowa kategoria rozumienia świata w epistemologii proponowanej przez reżysera), powinno pozostać w dialektycznym związku z offem, tak by uniknąć wszelkich nieuzasadnionych dopowiedzeń. Dzieła Lyncha są więc wymownym przykładem dzieła otwartego proponującego grę z widzem w odczytywaniu labiryntów znaczeń ukrytych pomiędzy niespójnością a zwartością prezentowanych tekstów"