niewiem co powiedzieć poprostu od samego początku niemogłem sie oderwać ,ten film ma to w sobie że manipuluje widzem, tak że on musi sie mu opszeć. od początku do końca mamy tajemnice kryminał miłość horror thiller strach zmieszanie. Niewidziałem filmu w którym było by tak wiele doznań. a fabuła,? człowiek myśli według jakiegoś schematu, a Lynch w swoim filmie stara się uciec od tego schematu , stworzyć coś co byłoby czymś w rodzaju zapisu snu - koszmaru. wprawdzie film jest dlamnie kultowy z tego powodu ale może Lynch próbojąc uciec od tego schematu stworzył własny przepis na myślenie który też stał się jakimś shematem. a schemat to schemat. iprzez to kolejne filmy Lyncha tracą cos z tej niezwykłości gdyż wiemy czego możemy się po reżyserze spodziewać . niezmienia to faktu że David Lynch jest miłą alternatywą na pełne efektów specjalnych, znanych aktorów i durnych historyjek , Kino amerykańskiego armageddonu.