Zagubiona autostrada

Lost Highway
1997
7,5 80 tys. ocen
7,5 10 1 80375
7,8 52 krytyków
Zagubiona autostrada
powrót do forum filmu Zagubiona autostrada

opis??

użytkownik usunięty

Zagubiona autostrada to, okrzyknięty thrillerem wszechczasów, piorunujący koktajl złożony z najmroczniejszych obsesji szamana współczesnego kina, Davida Lyncha Renee (Patricia Arquette - "Prawdziwy romans", "Ed Wood"), zabójcą - on sam. Wezwana policja aresztuje muzyka, by po kilku dniach odkryć, że w celi - zamiast żonobójcy -więziony jest nieznany młody mężczyzna... ("Głowa do wycierania", "Blue Velvet", "Twin Peaks" - serial tv). Skonstruowany na kształt labiryntu, rządzony logiką sennego koszmaru film jest łamigłówką przywołującą na myśl opowieści Hitchcocka. Z czasem jednak okazuje się, że jest to dopiero początek podróży: David Lynch, surrealista i ekspresjonista ekranu końca XX wieku, wjeżdżając w wiek XXI. Zagubioną autostradą, wprowadza widzów w kino mijające słup milowy z cyfrą 2000. Saksofonista Fred Madison (Bill Pullman - "Wyatt Earp", "Casper", "Dzień Niepodległości") znajduje na schodach swej luksusowej rezydencji tajemniczą kasetę video, na której ktoś zarejestrował okrutną zbrodnię popełniona w sypialni jego domu. Zakrwawiona ofiarą okazuje się być żona Freda, "Spółkowanie na odległość, stosunek wirtualny: David Lynch dotyka samego serca teraźniejszości kina z gwałtowną poezją, która umieszcza nas w awangardzie widzów". Frederic Strauss, "Cahiers du Cinema" 1996, nr 509 "Tajemniczy i mroczny - oto najpiękniejsze słowa świata". David Lynch Źródło: Gutek-film

(opis figuruje, jako drugi od góry)


Wyrazy uznania dla tego, kto zamieścił ten opis oraz dla weryfikatora, który go przyjął.

ocenił(a) film na 9

Jop, opis jest godny uznania.

Pzdr.

ocenił(a) film na 10

Łaaaał
Może twórca opisu pomyślał sobie, że skoro film jest tajemniczy, trzeba popełnić równie tajemniczy opis, żeby było tak mrocznie i lynchowo ;).
Szacun dla weryfikatora.

ocenił(a) film na 7
Mirloke

Wszystko, byle łba zdobyć

użytkownik usunięty

Haha, dobre:) może trzeba to przeczytać parę razy, poukładać i odpowiednio zinterpretować - czyżby rozgrzewka przed obejrzeniem filmu?:)