PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=833}
6,1 34 277
ocen
6,1 10 1 34277
5,4 8
ocen krytyków
Zakochani
powrót do forum filmu Zakochani
ocenił(a) film na 3
Robert_

poszukaj atrament sympatyczny w google:P...a tak wogole, warto to powielac cudze pomysly i byc wtornym? co w tym spontanicznego i romantycznego? no chyba, ze chodzi tylko o technike, a nie o chec zaimponowania komus skradzionym pomyslem. badzcie faceci choc ciutke oryginalniejsi, bo juz trace wiare w nasze jadra...:/

al-ghul

ahhhhaaaa... czyli każdy pomysł musi być w 100% oryginalny? ciekawy jestem ile razy wymyśliles coś samodzielnie, hmmm zaczekaj, mozę tylko wydaje ci sie ze cos wymysliles? pewnie wytężałeś swoją mózgownice zeby cos wymyslic, w koncu cos zaiskrzylo, ucieszyles sie ze cos wynalazles, a w rzeczywistosci setki tysiecy ludzi wpadlo już na to samo... gratuluje ci jakże zaje***** kreatywności... zastanow sie zanim cos powiesz, naprawde myslenie nie boli... Ja jakos sie jeszcze nigdy nie spotkalem z ta sztuczka w rzeczywistosci (jedynie w kilku filmach) i wydaje mi sie ze jakby ktos uzyl tego aby zrobic wrazenie to z pewnoscia by mu sie udalo... Zacznij głowkowac, bo zaczynam tracić wiare ze masz mózg.

ocenił(a) film na 3
Squesher

coz, nie musi, ale cos z wlasnej glowy, a nie tak sztampowo i bezposrednio z filmu dla zakochanych na pewno bedzie lepsze, takze w intencji:) ile razy? wiele, caly czas nad wieloma rzeczami mysle, zwlaszcza praktycznymi. zreszta praktyczne rzeczy nie musza byc oryginalne, a praktyczne. tu w kwestii uczuc dobrze byc soba, a nie udawa, ze sie jest robiac dokladnie to co w poradnikach. to jakies takie sztuczne sie wydaje, kazdy to mniej wiecej czuje. kazdy wyczulony. taki mniej - woli podpatrzec i blyszczec. choc oczywiscie nie zawsze podgladniecie i zastosowanie jest czyms zlym. po prostu w kwestiach uczuc dobrze jest byc szczerym, soba, bo to co ofiarowujemy to nasze uczucia. wiem, wiem, dawanie kwiatkow to tez sztampa. dlatego wole je dawac w najmniej oczekiwanych momentach, kiedy czuje, a nie w dniu zakochanych:D wiesz co do pomyslow. jesli wpadles na to samo co inni, ale SAM, nie wiedzac o tym to liczy sie INTENCJA, a nie to ze ktos w mozambiku tez skonstruowal to samo;P. to nie zawody w pomyslowosci, ale szczerosc i wlasne checi, a nie intencja bycia takim samym jak w filmie, albo chec zaimponowania tak samo. czasami zwykly kamyczek z drogi w ksztalcie serduszka (tez sztampowe) moze byc lepszym podarkiem niz kwiatek, albo kamyczek z odbitym koralem czy muszla:) a mozg ma kazde czlekoksztaltne:D, gorzej z jego uzywaniem w celach wyzszych niz tylko krzesanie ognia czy lupanie kosci

al-ghul

Okej, ja troche przesadzilem wczoraj z ta odpowiedzia wiec sorry, ale z tym byciem oryginalnym to troche przesadziles. Wiem ze bycie pomyslowym i spontanicznym jest cenna cecha, ale nie latwiej uczyc sie na czyichś błędach niż na swoich? To że idac z dziewczyna przez miasto, bez okazji wstapisz do sklepu "wszystko po 3 zł", kupisz brelok na klucze a potem nadasz mu duże znaczenie np. ten brelok bedzie symbolem naszej miłosci - okeeeej, ale czym taki gest miałby sie roznic od tego na filmie? Tym ze ten na filmie swiadomie zobaczyłem i wykorzystalem a na ten wpadlem sam? I w tym jest cale zlo? Jak tak bardzo lubisz byc oryginalnym to nie uzywaj zarowek, czajnika, odkurzacza itd itp. Po to ludzie cos wymyslaja zeby sobie ulatwic zycie, a skoro masz mozliwosc skorzystania z tego to trzeba brac - i nie zinterpretuj mnie zle - bycie oryginalnym, spontanicznym i kreatywnym jest ok i jak najbardziej pozadane, ale nie popadajmy w skrajnosci, bo niebawem przez cheć bycia innym niz wszyscy ktos skoczy z 10 pietra uzasadniajac "zycie jest rzeczą nieoryginalna".

ocenił(a) film na 3
Squesher

spoko, nie ma sprawy przeciez:). zgadza sie, dobrze sie uczyc. z tym ze kiedy ktos dokladnie pyta jak zrobic to co w filmie, to wydaje sie to byc proba odwalenia efekciarswa zeby zablysnac przed druga osoba. fakt, to moze byc mile, ale znow wieksza satysfakcja z wlasnego pomyslu. czym mialby sie roznic? ze robisz to sam pod wplywem chwili, a nie filmu, w ktorym jest scena ze facet to robi i laska rozwiera nogi albo sie slini. o to chodzi. ale ulatwianie zycia i paraktycyzm , o ktorym mowilem ma sie nijak do uczuc i spontanicznosci tychze. w nich spontanicznosc to dowod na prawdziwosc, swojosc uczuc, a nie zapozyczanie wszystkiego by byc (udawac w rzeczywistosci) kogos oryginalnego. zarowkito gllupi przyklad jak widzisz.oryginalnie, bo "swojo:" mozna kogos kochac. i mowic mu jakies komplementy w swoj wlasny sposoib, jaki sie lubi.nie mowie o byciu ze wszech miar jakims alfa i omega oryginalnosci. to tez jest wtedy nienaturalne. byc soba, a nie udawac, ze sie jest bardziej oryginalny niz sie jest. to tez przyklad. zgadza sie, nie chodzilo mi o bycie na sile "przeoryginalizowanym", masz racje. po prostu gosc pytajacy sie od razu wpasowal mi sie w typka co to chce dziewczynie taki sam skecz puscic i liczy na podobna reakcje. jesli nie to mial na celu, ale go ciekawilo - wtedy moje rozjuszenie (;P) bylo bezzasadne:) pozdr.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones