Jeden z wyróżniających się przedstawicieli tzw. cannibal film. Ja stawiam go gdzieś na równi z późniejszym Cannibal Holocaust. Właściwie oba filmy są podobne ale w nieco inny sposób podchodzą do tematu. Nie będę jednak zdradzał szczegółów. Zapomniany Świat Kanibali to naprawdę porządne, klimatyczne kino włoskiego reżysera znanego z kina kanibalistycznego. Oczywiście nie znajdziemy w tym filmie ambitnej fabuły czy jakichś odkrywczych wniosków, ale nie w tym rzecz. Film jest odpowiednio brutalny: nie brak w nim mocnych scen gore (niektóre z nich nie są wcale słabsze niż w Cannibal Holocaust). Mówię o tych naprawdę mocnych scenach gore... Tworzą one charakterystyczny klimat tego horroru. Nie podobały mi się jednak ponownie sceny patroszenia zwierząt. Niepotrzebne to było... Klimat filmu tworzą oczywiście kanibale, których bardzo dobrze scharakteryzowano. Cała grupa ma spójne, dzikie reakcje a ich dzikość autentycznie potrafi przerazić. Spora część filmu dzieje się już nocą i jest to chyba moja ulubiona część. Podobać się może krajobraz gęstych dżungli, gdzie bohaterzy uważać muszą nie tylko na kanibali ale także na dzikie zwierzęta. Aktorzy zagrali wyjątkowo nieźle. Nie czuć w tym filmie jakoś bardzo taniości, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Oprawa muzyczna jest solidna. Właściwie to "siódemka" jest najniższą oceną spośród tych, nad którymi się zastanawiałem. Fani "Cannibal Holocaust" koniecznie powinni zapoznać się z wcześniejszym filmem Deodato. Moja ocena: 7/10.