Bunuel wielkim reżyserem jest, to fakt. Ale bałem się że tak luźna komedia może mu wyjść trochę gorzej niż poważniejsze dzieła. Jak się okazuje- niepotrzebnie. Zbrodnicze życie Archibalda De La Cruz to cholernie dobre i pomysłowe dzieło. Można wysnuć z niego mnóstwo wniosków, a główny bohater mimo swych morderczych obsesji jest typem którego widz polubi od razu. Zapada w pamięć scena rozmowy księdza przed ślubem (dość typowa dla Bunuela), scena z konikiem polnym na końcu czy choćby początek i śmierć guwernantki. Polecam.