....właśnie tak sobie zawsze wyobrażałem gawaina... jako hindusa... XD lancelota jako indianina, galahada jako eskimosa, borsa jako pigmeja, merlina jako azjatę a króla artura jako aborygena XDDDDDD
Twój rasizm polega na jęczeniu, że nie-biali aktorzy grają białe albo rzekomo białe postacie. To proste jak konstrukcja cepa.
Dobrze tak przytoczyć artykuł o tym, jak przypuszczalnie mogli wyglądać ludzie 10 tysięcy lat temu, w obronie zatrudnienia aktora o korzeniach w 100% indyjskich do roli rycerza okrągłego stołu, siostrzeńca króla Artura, fikcyjnej postaci przedstawianej zawsze i wszędzie z białą twarzą. Myślałem, że nie przywiało tutaj naginaczy logiki, ale jednak jesteś.