No więc właśnie...

A ja spię w trumnie! xD
Żart.
Teraz poważnie, często syczę ;}

Ja tam jestem strasznie blada... no i nie mogę się opalać ani przebywać na dworze w upalne dni chyba że zaopatrze się w kapelusz ;P No ale tak już mam, że opalam się na czerwono i na twarzy wyskakują mi piegi od przeklętego słońca. Kocham ciemność xD

Hehe, ja też uwielbiam ciemność... Najbardziej lubię deszczowe dni... słońce mnie wnerwia, nie wiem czemu ;p

A ja mam naprawdę długie kły :)

Bo nie ma dżemu. Trzeba dobić ten temat.

-> "Tu miało się pisać co ma się z wampira a nie dodawać głupie komentarze. "

ale to na jedno wychodzi

a czy pytanie "Macie coś z wampira???" nie jest już ze swej natury "głupie"? i czy to pytanie nie narzuca "głupich komentarzy?" Przecież to tak, jakby zapytać : "Macie coś z ropuchy?"

Albo z misia Colargola - największej pi#dy wśród niedźwiedzi?

Niektóre panie mają pewnie rude futerko ;PPPPPPPP

Regis, bo cię znowu mod dopadnie. Juz cię kiedyś zmoderowali za obrażanie Misia!

Mam w rzyci misia. Skoro jest takim nieudacznikiem, niech ma pretemnsje jeno do siebie.

może chociaż słowa "rzyć" mod nie skojarzy - ewentualnie pomyśli, że tut. pokemonięta w ten sposób piszą "żyć"

Nie wiem czy właściwie go oceniasz. Miś był wrażliwym, zagubionym stworzeniem. hmmm.....emocjonalnie pierwszym emo lub tłajlajtowcem... i były też sceny z brokacikiem w promieniach słońca hmm....
No więc może go dobrze oceniasz, ale historycznie postacią był/jest ważną...

Zimne ciało. Niechęć do słońca. Drażliwy słuch i refleks...

a, i kocham ciemność. nie potrzebuję światła.

To zamnknij się w ciemnej piwnicy bez dostępu do internetu.

Ja wszystko cofam i przepraszam za głupie żarty - drażliwy refleks to jest rzeczywiście nieomylna oznaka wampiryzmu.

no ba!

Ojej, jakie tu głupoty gadacie. na prawdę wierzycie w wampiry? jak dla mnie ten cały zmierzch to jeden wielki żart.

hymmmm
spotkaliscie kiedyś wampira energetycznego????

Skończ z tym zielskiem, bo krzywe jazdy masz.

Spotkałem kiedyś takiego, jak właził na słup energetyczny. Potem było widać iskry i słychać różne dziwne dźwięki.
Tylko coś szybko zszedł i odwieźli go takim samochodem z lampkami na górze - ech, dziwaczne te wampiry.

ten pojazd z lampkami to był batmobil, do którego ten "wampir" się "wsiadł" kiedy zleciał (co jest typowo wampirycznym zachowaniem) z tego słupa... a iskierki to było nawiązanie do tej błyszczącej skóry z tłajlajta... jednym słowem wszystko sie zgadza, a nawet wyprzedza wszelką epokę...

Ja na przykład unikam słońca.cały czas jestem nieopalona. jak jest
ciepło to mi jest zimno

Ajajaj, to na dniach zapewne zaczniesz krew pić.

Już się boimy, nie Eleo?

Tego filipin się boimy, czy Legiona?

Filipa z Konopi. Za dużo się zioła najarał;P

Ad picia wiadomo czego:

No to po przysłowiowymi już maluchu, Eleo.

Na pohybel tłajlajtowi i głupim tematom!

filip pewnie gdzieś leży pod konopią w letargu, bo nigdy nie śpi, jak koleżanka wyżej, która w sumie nie pamięta, kiedy śpi, a jest niewyspana, więc myśli, że pewnie w ogóle nie śpi...

...w związku z tym myślę, że można się najwyżej bać _o_ filipa, a nie filipa

I natrzeć nos CZOSNKIEM, może te 'wampiry' sobie pójdą w przysłowiowe pizdu.

hehe jaki hardcore - nacieranie nosa czosnkiem ;PPPPPP

Czoooooooooooooooooooosnek. Przepędzi wszystkie pokemuny.

Legiona się nie boimy, Legiona wspieramy ;)

Legion jest jeden, a my jesteśmy jego armią.

Olala :) Legion - czytasz to? Wypnij pierś na ordery, wodzu :)

Wodzu, prowadź!!!

"Na imię mi Legion, bo jest nas wielu".
A do tego jeszcze armię mam?
Świat należy do mnie! Znaczy się: do Nas!

Krrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrew;D

Ale filipin jest chyba oną, a nie onym.

(czyżby Filippa Eilhart?)

a wszystko jedno...

jeden pies.

Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu-au-au-au-au-au-au-au-au-au!

Ja chyba tez mam coś z wampira a właściwie to odkryłam to niedawno podczas spotkania z moim chłopakiem. Nie pytałam się go to to czy może jest wampirem ale wszystkie znaki jednoznacznie wskazują na to ze chyba jest. Zazwyczaj spotykamy się wieczorami gdy jest ciemno nie wiem czemu ale on zawsze chce się spotykając w jego samochodzie na tylnym siedzeniu. Mówi ze tam jest najciemniej. A jak tam sie juz znajdziemy to sie zaczyna, on ma taki fajny apetyczny kawał mięsaa ja wtedy odczuwam jakis zwierzecy instynkt i zaczynam ssac i grysc. ALe puzniej zmiena sie sytuacja i odzywa sie wampirzy instynkt mojego chlopaka i tez saczyna ssac i grysc. Tylko nie rozumie tego co sie puzniej dzieje bo wiecie ze jak sie wampira ukuje w serce to umiera. No i ten moj chlopak mnie kuje tyle zabiera sie do tego od dupy strony. Pomozcie mi czy on chce mnie zabic!?
Pozdrawiam :D

Marniutki z Ciebie prowokator.

uczulenie na slonce i kilka innych dziwacznych rzeczy...ale to wcale nie jest mile ;?

Na głupie pytanie głupie odpowiedzi.

Osina wam w klatę!

Ja bardzo często mam deju vi. Nawet w środku lata mam lodowate dłonie. Mam straszliwie dobry słuch (aż mnie czasem to denerwuje). I patrząc na człowieka, potrafię zauważyć, jakie ma intencje.

sheepek z deju vi to wpisuj się pod "Matrixem", a nie pod "Zmierzchem" - fora Ci się pomyliły.

a z intencjami pod "Cruel Intentions"