Mistrzowski! Główny bohater, mimo, że w młodych latach dopuścił się potworności, to jednak wzbudza u widza sympatię, bo widzimy jak cierpi, jak zyje z tym piętnem i zmaga się każdego dnia. W jakimś sposób mu kibicujemy. Jednak błędy młodości nie dają o sobie zapomnieć. Fabuła filmu pomyślana znakomicie, bez cienia fałszywej nutki. Największe atuty tego filmu to fenomenalna, arcymistrzowska gra P.S.Hagena, który tutaj pokazał chyba pełnię swych aktorskich możliwości. Dzielnie dotrzymuje mu kroku T. Dyrnholm. Osobny rozdział to niesamowita muzyka w tym filmie. Jest magiczna! Warto przeczekać napisy końcowe, by usłyszeć ten klimatyczny, cudny kawałek na organy i wiolonczelę.