Tak jak w temacie... Według mnie jest bardzo mało naprawdę zabawnych komediohorrorów, które nie są przy tym kretyńsko głupie (czytaj: sprowadzanie potworów do jakichś tam śmiechowych podróbek).
Zombiaki są normalne, sytuacja jest normalna (tak swoją drogą, to film ten zawiera chyba jedną z najlepiej przedstawionych Apokalips z zombiakami w roli głównej, jaką widziałem... po prostu widać ogrom tego zjawiska :P), apokalipsa jest normalna (no nie licząc tego jak się zaczęła). Ogólnie wszystko wygląda jakby było tak jak powinno w dobrym horrorze, a przy tym przesycone śmiesznymi gagami.
Straszny nie jest (głównie dlatego że zombiaki przestały straszyć kogokolwiek dawno temu), ale ma to co powinien mieć dobry horror o zombie i ma to co powinna mieć dobra komedia.
Dla mnie 8/10.