Po obejrzeniu tego filmu nalezy powaznie zastanowic nad sensem picia alkoholu-chyba rzuce:-)). A tak powaznie to film bardzo dobrze zrobiony ze swietnym aktorstwem(to druga taka rola Caga jako widze po "ciemnej stronie miasta").Przygnebiajacy i miejscami okrutny ale bardzo prawdziwy.
Re: wódka
No co ty Saint, mnie po obejrzeniu tego filmu, aż korciło aby się zapić na śmierć. Taa, to musiałoby być ciekawe uczucie. W końcu to nie to samo co wbicie sobie noża, czy strzelenie w głowę. To przyjemna śmierć ;). Ale poważenie. Jest to swoista historia miłosna, film o bezradnościu, uzależnieniu, cierpieniu. Dwojgu ludzi, którzy próbują sobie wzajemnie pomóc, lecz ich słabości są momentami za wielkie. Generalnie zgadzam się z tym, że film jest smutny, okrutny i przygnębiający, a na dodatek bardzo prawdziwy. No i oscarowy Cage. A tak swoją drogą jestem ciekaw czy i ile wypił podczas grania tej roli ...