PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=860891}
6,6 26 tys. ocen
6,6 10 1 25702
6,0 36 krytyków
Zupa nic
powrót do forum filmu Zupa nic

Podczas otwierania paczki z zagranicy dziewczynka wyraża zachwyt słowem "Łał!". W tamtych latach dzieci nie znały takiego słowa; zalew tego amerykanizmu zaczął się kilkanaście lat później. Najpopularniejsze dziecięce wyrazy zachwytu z tamtego okresu to "jeny", "o jaa", "o ja cie" itp. (Chętnie przeczytam w komentach inne propozycje osób,których dzieciństwo przypadło na lata 80te :) )

Paula_62p

Co ty opowiadasz, angielski lub niemiecki był do wyboru w liceach, przynajmniej w Szczecinie.

ocenił(a) film na 8
natasza_szczecin

Dokładnie. O ile w podstawówce był tylko rosyjski, to już w liceum w 1983 roku miałem angielski.

ocenił(a) film na 5
andre_

Ja miałam w podstawówce w latach 80-tych rosyjski i francuski

ocenił(a) film na 8
eg16

Francuski? No to było raczej nietypowe dla tamtej epoki. W programie nauczania w podstawówce był chyba tylko rosyjski, reszta jeśli już to jedynie jako zajęcia dodatkowe.

ocenił(a) film na 7
Paula_62p

bzdura, ja uczyłem się w MOK-u odpłatnie w połowie lat 80-tych

ocenił(a) film na 7
Paula_62p

Nieobowiązkowy angielski w mojej szkole podstawowej był bodajże w 1976. Poziom niezbyt, ale był.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
estariol

tylko ze ona znala angielski?

użytkownik usunięty
estariol

Ha faktycznie

ocenił(a) film na 7
estariol

Masz rację.
Nawet te dzieciaki, które uczyły się angielskiego, nie używały tego słowa. Jedynym, które było w obiegu, bez względu na znajomość jakiegokolwiek języka, było słówko "ok".

estariol

I jeszcze "ta-dam!"

ocenił(a) film na 6
estariol

Tak! Dokładnie!

estariol

przy oglądaniu malucha padło też "meegaaa"

gregohry

I babcia przy odpalaniu malucha do zięcia „dajesz!”

estariol

Po pierwsze to film fabularny, który rządzi się swoimi prawami, po drugie jakby film był o XV wieku w Polsce prawdopodobnie w oryginalnym języku nikt by go nie zrozumiał wg. Twoich wytycznych. W szkołach średnich w PRL był zazwyczaj język ruski, angielski, niemiecki, francuski. Nauczyciele w tamtych czasach to był TOP. Słowo ŁOŁ cię zabolało hmm. Wcześniej używało się Ło .. "ło matko" Dla mnie takie pierdoły to śmiech na sali :)

ocenił(a) film na 4
estariol

Serio nikt nie zwrócił uwagi że starsza siostra pisze zadanie młodszej długopisem :))))?

ocenił(a) film na 8
wild_wolf

A co w tym dziwnego? Piórem pisałem tylko w pierwszej i drugiej klasie - potem (czyli gdzieś w 1976-7) już wszyscy przeszli na długopisy.

ocenił(a) film na 4
andre_

Umum? I smoki też tam były?

ocenił(a) film na 8
wild_wolf

A bez metafor?

andre_

A bez metafor, to u nich na wsi nie było długopisów. Tak serio, od pierwszej klasy szkoły podstawowej, miałem już długopisy i nawet chyba nie było problemów z ich dostępnością. Flamastry kolorowe to był luksus. Kredki i ołówki były takie jakieś toporne, a piórnik drewniany z szufladką.

ocenił(a) film na 7
andre_

No nie wiem. Ja dopiero pisałem długopisem tak w okolicach 1989 roku, jak kończyłem podstawówkę. Wcześniej był ołówek lub pióro. Ile zużyłem tuszu to nie pomnę ,ale były tego litry przez te 6 lat.

ocenił(a) film na 8
Dariusz_Nawrat

No i ok, mogło być różnie w różnych miastach, szkołach, regionach itp.  U mnie długopis bardzo szybko wszedł do użytku, a hitem w podstawówce (którą skończyłem  w 1982) były długopisy  czterokolorowe. Takie grubsze, z czterema wkładami, które można było na przemian wysuwać do pisania, do wyboru były czarny, niebieski, czerwony i zielony.

ocenił(a) film na 7
wild_wolf

Akcja filmu dzieje się w 1984 roku, więc czym miała pisać?

ocenił(a) film na 4
PawelG7

piórem wiecznym od chińczyka jak każde dziecko w tamtych czasach?

ocenił(a) film na 7
wild_wolf

Moja siostra zaczynała szkołę w 1980 roku i dostała w wyprawce Zenitha 7, nikt z jej klasy nie pisał piórem, wszyscy mieli długopisy. Moja mama pod koniec liceum (druga połowa lat 60) też już pisała długopisem, chociaż wtedy jeszcze nie były powszechne. Tak więc chyba pióro w filmie może by było, gdyby akcja działa się z 10-15 lat wcześniej.

ocenił(a) film na 4
PawelG7

tak tak, naturalnie

ocenił(a) film na 8
wild_wolf

Skąd ci się te pióra wzięły? W latach 80-tych, w polskiej szkole podstawowej?

ocenił(a) film na 4
andre_

wpisz sobie w google chińskie pióra z prl

ocenił(a) film na 8
wild_wolf

Nic sobie nie muszę wpisywać, chodziłem do podstawówki na przełomie lat 70-80. Piórem pisałem w 1 i 2 klasie, potem już tylko długopis.

A ty napisz konkretnie, o co ci chodzi?

ocenił(a) film na 4
andre_

jakbyś chodził do szkoły na przełomie lat 70/80 to byś miał opanowaną sztukę czytania ze zrozumieniem

ocenił(a) film na 8
wild_wolf

"a bez metafor"?

ocenił(a) film na 4
andre_

jak widzisz tam gdzieś metafory, to najwyższy czas udać się do stosownego specjalisty po pomoc

ocenił(a) film na 7
wild_wolf

W 1984 chodziłem do 1-ej klasy podstawówki i absolutnie nikt pióra na oczy nie widział, tylko długopisy i ołówki.

Yom

Chodziłem do podstawówki pod koniec lat 90 i nawet wtedy w klasach 1-3 zakazywano używania długopisu wolno było pisać tylko piórem. W latach 80 tym bardziej.

ocenił(a) film na 7
skoczek_narciarski

Chyba pod koniec lat 90tych w 19tym wieku chodziłeś do podstawówki, bo pod koniec lat 90tych w 20tym wieku nikt nie wiedział co to takiego pióro :D

Yom

Nie wiem na jakiej planecie żyjesz, ale w Polsce w pierwszych klasach szkoły podstawowej pisze się piórem. Zdaje się, że do dziś tak jest, a na pewno jeszcze parę lat temu.

ocenił(a) film na 7
skoczek_narciarski

Pisze się tym, czym się chce. Nie ma żadnych zakazów i nakazów!

Yom

Dziś może, jeszcze parę lat temu były. Generalnie uczyło się pisania nie długopisami a ołówkami i piórami a dopiero potem przechodziło się na długopis. Podobno lepiej to wyrabiało umiejętność pisania niż zaczynanie od długopisa (zresztą dziś mało kto umie ładnie pisać). 

ocenił(a) film na 4
skoczek_narciarski

popieram, wcześniej pisało się stalówkami z nasadkami i nosiło kałamarze. Potem pojawiły się tak zwane wieczne pióra. Chodziło o wyrobienie sobie charakteru pisma itp

ocenił(a) film na 8
skoczek_narciarski

Powtórzę - jestem z rocznika 67, wymóg pisania piórem mieliśmy tylko w 1 i 2 klasie, potem już kto chciał to pisał długopisem.
Zapamiętałem to tym lepiej że jako leworęcznemu, trudniej mi się pisało piórem. Mój brat, rocznik 73, też leworęczny, już piórem w szkole pisać w ogóle nie musiał, od razu mogli używać długopisów.

andre_

Nie wiem do jakich szkół chodziłeś. Ja jestem rocznik 90 i używałem w szkole klasy 1-3 pióra i nie można było inaczej pisać. Być może już w 3 klasie pozwalano prze chodzić na długopisy ale wcześniej na pewno nie.
Jeszcze jak byłem w 1 klasie to nawet pióra na naboje z tuszem nie były rozpowszechniane, używałem krótko bo krótko ale jednak jeszcze pióra że zbiorczniczkiem do którego trzeba było naciągnąć tuszu z kałamaża. Ale to krótko tylko w pierwszej klasie.


W każdym razie - przynajmniej do końca lat 90 na pewno powszechny był obowiązek pisania piórem w szkole podstawowej minimum klasy 1-2. Wyjątkiem to raczej były szkoły które nie uczyły pisania piórem.

Za PRL na pewno byłby to ewenement.

ocenił(a) film na 8
skoczek_narciarski

Nie było "powszechnego obowiązku" poza pierwszą, może drugą klasą. Na dowód moich słów mam zresztą zeszyty, które moja mama zachowała na pamiątkę. W III klasie już tylko długopisem pisałem.

ps - rocznik 90 i naciągałeś tusz z kałamarza? Ja w życiu kałamarza nie używałem, mieliśmy pióra na naboje. W szkole były stare ławki z wgłębieniami na kałamarze, ale tego sprzętu mój rocznik (1967) już na oczy nie widział. 

andre_

Tak, gdzieś tam na samym początku pierwszej klasy miałem takie pióro jeszcze nie na naboje, tylko na naciąganie tuszu z kałamarza. Oczywiście to nie było takie pióro jak w XIX tylko bardziej zaawansowane czyli trzeba było raz naciągnąć tuszu na dłuższy czas a nie maczać za każdym razem. Robiło się to w domu więc kałamarzy jako takich w szkole oczywiście już nie było. Dość szybko weszły do powszechnego użytku naboje z tuszem do piór, no ale nie od razu.

skoczek_narciarski

Pierwszą klasę zaczęłam w 1987 i piórem pisał tylko jeden chłopiec w klasie. Z własnego lub rodziców wyboru.

Aleksandra_aka_Alessia

Nie, jeszcze parę lat temu (nie wiem jak obecnie) powszechny był obowiązek w klasach 1-2 pisania piórem. Tym bardziej w latach 90 czy 80.Zresztą spora część uczniów i tak używała pióra, także w późniejszych latach z prostego powodu - napisany tekst piórem można wymazać stosunkowo łatwo (są zmaziki) w przeciwieństwie do długopisów (choć współcześnie można już kupić wymazywalne długopisy że specjalnymi gumkami). Także niezależnie od faktycznych zakazów czy nie, pióra są wciąż stosunkowo popularne w szkole.

skoczek_narciarski

Piórem (takim na „naboje”) to pisałam z własnego wyboru dopiero w liceum, więc na pewno nie był to żaden powszechny obowiązek. Może chodziłeś do jakiejś dziwnej szkoły, ale w mojej nikt nikomu nie narzucał, czym ma pisać. Niektóre ławki w mojej szkole miały takie wgłębienia po kałamarzach, ale nikt ich nie używał. Co ciekawsze, pytałam też osoby z rocznika 1970 (z innego regionu niż ja) – również pisała w szkole długopisem. A sklerozy nie mamy.

Aleksandra_aka_Alessia

Przecież pisałem, że obowiązek pisania piórem był tylko w 1-2 klasie szkoły podstawowej. Potem już nie. Ale na poziomie szkoły podstawowej i tak w użytko dominował pióro nie zależnie od nakazów i zakazów czy ich braku. Decydowały o tym głównie kwestie praktyczne. Tekst napisany piórem można bowiem łatwo wymazać a długopisem nie. Dopiero gdzieś na etapie końca podstawówki, gimnazjum i liceum dominował długopis. Niemniej używanie pióra nie było niczym dziwnym ani w latach 90, ani na początku XXI wieku (a pewnie i dziś) tym bardziej w latach 70 czy 80 XX wieku (czas fabuły filmu). I tyle w ramach tej dyskusji. 

skoczek_narciarski

A ja powtarzam, że nie pisałam piórem ani w pierwszej, ani w drugiej klasie, niczego w mojej szkole nie nakazywano w tej kwestii. Nie mogło zatem być powszechnego obowiązku pisania w I i II klasie piórem. Nawet mam jeszcze kilka zeszytów pozostawionych na pamiątkę. :-)

skoczek_narciarski

@ skoczek, co ty za bzdury opowiadasz z tymi piórami! nie było żadnego obowiązku, ani w latach '80, ani '90 ani później. Zaczęłam szkołę w '81 i nigdy w życiu nie używałam żadnego pióra, ani wiecznego, ani na naboje, w ogóle nie potrafiłabym tym pisać. I w całej szkole nikt nie używał żadnych piór. Nie znam nikogo, kto pisałby piórem. W obecnej szkole moje dzieci też nigdy nie pisały piórem. Na dowód mam zeszyty swoje i dzieci, ktoś wyżej pisał, że też ma stare szkolne zeszyty. To że w twoje szkole ktoś miał takie pomysły nie znaczy, że w całym kraju tak było.

skoczek_narciarski

Ranyyyyyyyyyy. Otrzeźwiej;)