Tommy ‚Tiny’ Lister, aktor, który użyczał głosu Feńkowi, kumplowi Nicka Bajera twierdzi, że właśnie powstają dwie kontynuacje "Zootopii":
"Mogę Was zapewnić, że pracuję nad kolejnym filmem z serii Zwierzogród. Robimy trzy części z Disneyem. Były trzy części Madagaskaru – teraz nasza kolej. Tworzymy największy obecnie produkowany film Disneya. Tamten kosztował 240 milionów dolarów. Ten ma kosztować 300 milionów dolarów. Tyle wydadzą na budżet, nawet bez promocji."
O sprawie pisze konkurencja oraz min. Screen Rant.
Ciekaw w sumie jestem, ile jest w tym prawdy. Z newsów, które patrzyłem żaden z nich nie odsyłał do pewnego źródła
Myślę, że teraz Disney będzie musiał zająć stanowisko w tej sprawie, mnie bardziej ciekawi, dlaczego akurat trylogia? Męczy mnie już moda na tylko trylogie, a Screen Rant pisze, że Howard i Moore są otwarci na sequele i spin offy.
Nie wydaje mi się, że Disney to potwierdzi albo temu zaprzeczy, ale poczekajmy, kto wie. Jeśli chodzi o trylogię - to jest jeden z powodów dla którego wątpię w ten news. Ciężko mi uwierzyć, żeby zaplanowali kolejne dwie części... choć to niekoniecznie zły znak. Może to oznaczać na przykład dłuższą historię, bardziej rozbudowane wątki albo generalnie lepsze przejście i zgranie części drugiej z trzecią. Ale nie wiemy, co tam dokładnie w głowie im siedzi.
Ja mam nadzieję, że jeżeli oba filmy się sprzedadzą, to powstaną kolejne i że będą przynajmniej na poziomie serii "Toy Story", gdyż wiele filmów ma zamkniętą historię i nie ma pomysłu na sequel po sukcesie oryginału, a tu na koniec filmu mamy nowe otwarcie i multum możliwości: nie poznaliśmy jeszcze całego miasta, a czeka nas jeszcze cały świat! Tu praktycznie można pokazać każdy styl i gatunek filmowy, żależnie od wyobraźni scenarzystów.
Na świat na pewno jest wiele pomysłów, ale żeby kolejne filmy zadziałały, musi on współgrać z bohaterami i historią, co mniej więcej oznacza, że na to też musi być pomysł, z czym może być trochę gorzej. Nawet, jeśli Disney ma koncepcje na Judy i Nicka wraz z nową historią/historiami na kolejne dwie części, ciężko będzie utrzymać świeżość w kolejnych
Cóż, pewnie dlatego zwlekali aż trzy lata, a i teraz nie potwierdzili prac nad filmem. Jeśli informacja jest prawdziwa, to aktorzy podkładający głos pracują na samym początku, więc teraz czekają nas ok. dwa lata prac nad samą animacją do drugiej części i możliwa jest premiera w 2021 lub w 2022 roku.
Brzmi całkiem realnie, szczególnie biorąc pod uwagę, że Disney ostatnio nie tworzy coraz mniej nowych uniwersów, zamiast tego sequele i remake-i.
Chyba miało być "Disney ostatnio tworzy coraz mniej nowych uniwersów' ;)
Pixar też, w tym roku też będą sequele - "Toy Story 4" i "Frozen 2". Ostatnie nowe marki to "Zootopia" i "Moana", a u Pixara, 'Coco".
Yup, mój błąd :P
Dlatego nie zdziwi mnie, jeśli przez to będzie wychodzić coraz więcej sequeli
Ja mam mieszane odczucia. Z jednej strony może to być oznaka spadającej kreatywności Disneya, z drugiej na pewno wiele fanów czeka na te kontynuacje, w tym ja ;)
Tylko, że Disney i Pixar nie robią tych kontynuacji taśmowo:
- "Toy Story" - 1995 - "Toy Story 2" - 2000 - "Toy Story 3' - 2010 - "Toy Story 4' - 2019
- "Iniemamocni" - 2004 - "Iniemamocni 2" - 2018
"Gdzie Jest Nemo" - 2003 - "Gdzie Jest Dorry" - 2016
"Ralph Demolka" - 2012 - "Ralph Demolka w Internecie' - 2018
A teraz popatrzmy, jak często wychodziła "Epoka Lodowcowa" a taki "Shrek 2" wyszedł w dwa lata po jedynce.
Tak, tutaj muszę Disneya i Pixara pochwalić, że nie spieszą się i nie boją, że któryś film straci na popularności albo coś w tym stylu. Jeśli fani mają poczekać kilkanaście lat na kontynuację, to poczekają
Niedobra wiadomość: drugi reżyser 'Zootopii" oraz reżyser 'Ralpha Demolki" opuszcza Walt Disney Pictures i przenosi się do Sony, więc "Zootopia 2" ma już tylko Byrona Howarda ...
https://naekranie.pl/aktualnosci/rezyser-ralpha-demolki-opuszcza-disneya-dolaczy -do-sony-1554811982
Faktycznie słaba, tym bardziej biorąc pod uwagę, że dwójka jest pewnie dopiero na poziomie prac konceptowych.
Myślę, że już jest trochę dalej, jeśli przeciek od dubbingowca jest prawdziwy. Jeśli już nagrali dialogi, to scenariusz jest już gotowy i pozostają dwa lata na właściwą animację i prawdopodobna premiera, to 2022 rok.
Możliwe, ale w ciągu tych lat będzie na pewno sporo poprawek, na które reżyser miałby bardzo duży wpływ
Co jak co, ale ,,Zwierzogród" ma gigantyczny potencjał na kontynuację i to nie jedną. W porównaniu do ,,Madagaskarów" film ten odniósł sukces artystyczny i komercyjny, aczkolwiek popularność (zwłaszcza w Polsce za sprawą króla Juliana) jest po stronie serii Dreamworks. Jednak każda kolejna część zwiększa popularność marki, a skoro mamy do czynienia z najlepszymi fachowcami od animacji, to sukces takiej serii byłby murowany.