Film XXX jest pozbawiony jakich kolwiek zalet. Swoją treścią może jedynie rozśmieszyć i znudzić, a nie zaciekawić i wpłynąć na emocje odbiorcy, o co zapewne chodziło realizatorom. Na szczęście można było się śmiać do woli, podczas akcji typu: uciekanie na snowboardzie przed lawiną ,skok motorem na wysokość 4 metrów bez używania jakiejkolwiek wyskoczni czy chociażby kilkaktotne skoki spadochronowe. Cieszę się, że obejrzałam ten film, gdyż już teraz wiem, co w przyszłości wypożyczę, zamiast komedii Mela Brooksa!
Myliłam się z tym brakiem zalet: muzyka i efekty są w porządku.