Akcja musicalu rozpoczyna się w Wielkanoc 1912 roku. Nowojorski tancerz Don Hewes rozstaje się ze swoją partnerką Nadine Hale, która wyjeżdża na kontrakt do Chicago. Rozgoryczony Don siedzi w barze z Johnnym. Wreszcie idzie o zakład z przyjacielem, że nawet z miernej tancereczki można uczynić artystkę na miarę Nadine.
Jeden z najbardziej... Hmmm... Prawdziwych cytatów filmowych jakie znam. Choćby dla tego tekstu warto.
Produkcje takie ja ta potrafią sprawić, że pełniej i głębiej przeżywamy czas Świąt Wielkanocnych, 
pobudzają emocje i refleksje, tęsknotę i nostalgię do pamiętnych lat dzieciństwa, a jednak nade 
wszystko przypominają o tym jak ważnym przeżyciem dla każdego z nas jest świętowanie 
Zmartwychwstania Pana Jezusa i...
nie jest to film wysokich lotow ale mnie rozbawil i chyba taki byl cel scenarzystow - rozbawić widza :)
 
   
  