Co się stało z tymi wszystkimi userami, którzy mieli trochę oleju w głowie i chęci, aby namówić, nawet kosztem poniżenia i wyalienowania młodych, niedoswiadczonych widzów na skosztowanie prawdziwego kina... Kiedyś, dzieki takim ludziom sam przejrzałem na oczy.
Pamiętajcie, jesli nic nie zdziałamy, za niedlugo, prawdziwe dzieła odejdą w zapomnienie a top 100 opanują takie filmidła jak "Mroczny Rycerz". Nie bedziemy musieli długo czekać... Na IMDB juz jest 3 (był 1, nawet przed Godfather'em)
Niech to bedzie walka w ramach podziekowania za twórczość wybitnych rezyserów, którzy teraz przewracają się w grobie i czekają na wieczny, spokojny i zasłuzony odpoczynek.
Ja walkę podjąłem, a moimi adwersarzami okazali się inteligentni ludzie. Bardzo ubolewam nad tym ze stawiają oni Mrocznego Rycerza, nade wszystko.
http://www.filmweb.pl/topic/886590/Europejskie+trolle%21%21%21.html?page=5 To tylko jeden z setek tematów, a w innych (które boje się nawet czytać) pewnie jest jeszcze tragiczniej.
Pozdrawiam.
Ja jestem po prostu za miły ;) Pomyślałem, że wypada się poprawić, bo np. może siostra je w trakcie seansu, tylko że je tak, że nic nie słychać.
Ale nie je, i bardzo dobrze ^^
Powinno się jeść wcześniej. Poza tym prawidłowo to człowiek się powinien co 3h odżywiać. Tak więc nie żryjcie tyle :P haha.
Dupy im rosną od tego popcornu przecie.
Jeszcze trochę i towarzystwo w multipleksowych fotelach się nie zmieści..
Dlatego ja zawsze chodzę jak jest kilka osób na seansie, cisza jak makiem zasiał, warto poczekac aż się przewali pierwsza fala
ja byłam w silverscreen i 10 osób było na sali ale rano byliśmy (to znaczy o 12)
Jasne, że nie jest ;) Jedna osoba napisze, że jest, a temu się już odechciewa haha. Zabijasz mnie Rezun ;)
Kwic, następnym razem zakup na seans stopery do uszu... Popcornowcy nie bedą Ci już przeszkadzać. Ja sam jem popcorn w Cinema City i wcale mi to nie przeszkadza (bez stoperów).
Hehe, zapewniam Cię, że nie dałem mu 9 bo miałem jego podobizny na avatarze wcześniej np. :P Podobał mi się pomysł avataru-Jokera po prostu, nic więcej. Nie pokochałem tej postaci przed obejrzeniem filmu. Byłem ciekaw jak sobie poradzi bo było dużo szumu, ale zapewniam Cię, że gdyby zagrał żenująco to mroczny rycerz dostałby 5 :)
Nie oceniałem gry Jokera przez pryzmat mojego avataru :P haha.
pzdr
"Podróż.." i "Wakacje.." a nawet "Pana Samochodzika i Templariuszy" wszystko mamy i oglądamy, ku ogólnej uciesze :D
Golan już mnie zjechał za recenzje pierwszej części, nie wiem czy biedak by przeżył recenzję drugiej. Sam już nie wiem. Szkoda mi kasy na ten film po wrażeniach z "Początku" a z drugiej strony jestem ciekaw czym się gawiedź podnieca. Ach kolejny konflikt który mnie wewnętrznie rozdziera. Dylemat niczym "czy zadawać się z dajkami" wszędzie plusy i minusy. Widziałem pierwsze 15 minut w sieci przestałem patrzeć (nie zesikałem się z wrażenia, a jak wygiął lufę na parkingu to mi japa opadła) ale żeby być uczciwym postanowiłem zobaczyć w dobrej jakości.
Ty to zawsze masz dylemat, z tego co widzę. Przez takich jak Ty zawsze są kolejki w hipermarketach, bo mają dylemat czy płacić kartą czy gotówką.
A ja przez Ciebie mam juz dzisiaj 3 Deja Vu!
Dzieki!
Cokolwiek bym teraz nie odpisał to wiem ze to i tak juz bylo! I to mnie wkurwia;/
Mam dylemat czy w ogóle odpisać, ale stało się...
A chcesz iśc na front w wojnie z Rosją? Ja Ci to mogę załatwić bo znam generała.
Odpowiednia zachęta czy jeszcze masz dylemat?
Mam lepszy pomysł. Jak dowiem się gdzie mieszkasz to zamknę Ci telwizor w sejfie i ogłoszę: "10 lat bez filmów albo gotówka! (no chyba ze to bedzie ten 1% i zgodzisz się na karte;))" Wtedy dopiero bedziesz miał prawdziwy dylemat! Nie wiem czy zdarzysz się zdecydować nawet jak zaczniesz namyslać się od dzisiaj...
Teraz się zastanawiam, czy to co piszesz jesteś wstanie wprowadzić w życie. Bać się czy nie bać? To dopiero dylemat.
No piszesz jakbys był bardzo przestraszony. Lepiej jutro pogadamy a ty się zastanów czy jutro czy kiedy indziej.
Jutro? Czyli dziś później? Pisz jaśniej, bo znowu nie wiem kiedy mam się przygotować do dalszej konwersacji.
Wiesz no, żebyś się na listonoszach nie przejechał wysyłając w kopertach takie 8 cyfrowe sumki...
Podaję kod: %(@!%)!@II%@)#I%UYQ!U musisz teraz rozszyfrowac co to jest i się ze mna skontaktować, po czym otrzymasz mój adres.
No to powodzenia i do następnego razu.
Połowę już zgadłem. Reszta po śniadanku. Wypatruj listonosza. Tylko nie dawaj mu napiwku. Ja nigdy nie daję.
A teraz mam dylemat - zmieści się ta moja już (mam nadzieję) 8 cyfrowa sumka w skrzynce pocztowej czy nie?
Encore,przez twój awatar i to wieczne zrzędzenie, to mi się wydaje, że masz 60 lat
No i dobrze! Przynajmniej nie piszez mi listów miłosnych na blogu!
Dajcie mi wszyscy spokój! Ja nie szukam zadnych znajomosci, ja tylko lubie ogladac filmy i o nich czasem podyskutować! Tylko! Czy to tak wiele?
A ja przez twój super fajny temacik Encore, zamiast film oglądac to o pierdołach gadam. Twoja wina;)))
Ja tu tylko znawców zapraszałem więc winy po mnie nie szukać...
Jak narazie bez rezultatów. Sami spamerzy a nie znawcy...
"czy zadawać się z dajkami" ja bym pociągnęła ten temat zamiast kłócić się o Batmana :P
To idzcie gdzieś indziej, całą bandą. Zrobiliscie tu wszyscy spam i nic wiecej, ani jednego znawcy. To zasługa Kwica bo to jego klimaty - robienie spamu.
Nic nie bój, Znafca albo pije albo śpi. Jak będzie miał czas na pewno wpadnie na ten, jakże zacny, temacik ;)
Czy tu mowa o znawcy ekranów czy o jakims innym mniej znanym znawcy?
Jesli mowa o znawcy ekranów to lepiej niech tutaj akurat nie wchodzi, bo widzialem ze kiedys miał avatar mrocznego rycerza... Na szczescie po mojej interwencji zmienil znów sobie na swój stary, poczciwy i najlepszy w calej swojej karierze avatarek.
uff, to mi ulżyło;)
Ale jak myślisz, można na pierwszej randce czy należy trochę odczekać?
Jestem w tych sprawach troszkę konserwatywny. Kawa na ławę na dzień dobry, to nie dla mnie niestety.