W magazynie Cinema było głosowanko na najbardziej efektowną filmową śmierć. Może też sobie zrobimy własną filmwebowską wyliczankę? Niekoniecznie to musi być efektowna śmierć, można zaproponowac najbardziej dramatyczną, najdziwniejszą, najbardziej wzruszającą - słowem - najbardziej naj;)
Ja proponuję:
- TERMINATORA 2 (można się naprawdę wzruszyć śmiercią cyborga, choć to "tylko cyborg")
- OBCY 3 (może z racji podobieństwa do Terminatora;)
- GLADIATOR (podwójna śmierć w finale - mnie osobiście bardziej poruszyło odejscie Commodusa, ale..)
- ZIELONA MILA - okropna śmierć Francuza.. brr (nie pamiętam nazwiska bohatera - Delacroix?)
To na początek..