Pamiętam że film zaczynał się tym, iż główny bohater chce wydostać ze szpitala psychiatrycznego swoją siostrę, więc pisze list samobójczy(?), obcina włosy, wycina sobie na klacie pentagram i w samych jeansach wychodzi na ulice, oczywiście zgarnia go policja i trafia do tego szpitala co swoja siostra, okazuje się że lekarz i pielęgniarka stosują jakieś dziwne specyfiki na pacjentach, po których oni zatracają ludzkie odruchy (prawdopodobnie tez ich oczy zmieniają kolor na jasnoniebieski, ale nie jestem pewna). Jest tam jedna lekarka, która chce pomóc chyba głównemu bohaterowi i jego siostrze. Kojaże wątek gdzie ta lekarka wchodzi do gabinetu(?)/laboratorium lekarza i odnajduje w klatce jednego pacjenta, chce mu pomóc, a on jej urywa rękę, żeby ją zjeść. Na końcu rodzeństwu udaje się jakoś uciec stamtąd, ale zgarnia ich policja.
Z góry dziękuje za pomoc :)
