wlasnie obejrzalam dom z kosci i wiek ktoś w jakim jeszcze filmie morderca badz jak tu ''opętany'' przez dom staje się właścicielem domu (badz caly czas jest wlascicielem , ale zabija wsoich gosci, nie pamietam dokladnie) i wlasnie tez w koncowej scenie pojawiaja sie nowi goscie i on witajac ich mowi wlasnie, ze cos tam wyrematowal na gorze specjalnie dla nich. Dokladnie nie pamietam moglam cos pomylic, ale scena praktycznie skopiowana.