nie chce mi sie samemu isd do kina, więc jeśli jakaś miła i uśmiechnięta dziewczyna ma ochotę to zapraszam na napewno niezly film : Kraina obfitości Wendersa :)
dzanusz@op.pl

dzanusz

hej
ja jestem z Krakowa i chętnie się wybiorę do kina :)
Pozdrawiam

dzanusz

Nie wiem czy to dobry pomysl zapraszac obca osobe do kina. Moze sie okazac, ze to seryjny morderca albo jakis inny gwalciciel ;-)

dzanusz

bez kituu. Kuzynko - lepiej weź jakąś piłe mechaniczną, lub przynajmniej nóż, albo pilniczek.. (;

dzanusz

he he he
nie jestem groźny, ale jak zobacze dziewczyne z pilarką na ramieniu to nie poczuje się urażony :)

dzanusz

Taaa.... "Nie jestem groźny" to każdy może napisać:P

Nunariel

to ma byc zart??!! czy jakis seryjny morderca szuka kogos do zabawy...

dzanusz

Sprostowanie (aby nikogo nie wprowadzić w błąd)
Jako że jestem obecnie studentką, często bywam na różnego rodzaju imprezach. Wczoraj były urodziny kumpla mego kumpla. Byłam w szampańskim nastroju i w takim nastroju sprawdzałam ptk. Niestety któryś z uczestników pod moją krótką nieobecność podszył się podemnie i odpisał na tego posta.
Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie.

Kuzynka

hehe, jednak przestraszylas sie, ze gosc moze byc psycholem i teraz probujesz sie wycofac z wypadu do kina:-) A koles pewnie juz przygotowal zestaw nozy. Strasznie go rozczarujesz;-)

dzanusz

no cóż kuzynko... szkoda że sie przestraszyłaś (lub nie) bo nie mam złych zamiarów :( gdybyś zmieniła zdanie, daj znać.

smutne to czasy, kiedy każdy miły akcent jest podejrzany, a każdy miły człowiek jest oskarżany, że ma w tym jakiś skryty przerażający plan.

dla aurorów komentarzy o conajmniej zabarwieniu mani prześladowczej:
jak wy nie boicie się wsiąść do autobusu pełnego obcych nieznajomych ludzi,
no a w kinie jeszcze straszniej bo 2 godziny po ciemku tak trzeba siedzieć...
nie pytam już nawet o jazde stopem, rozmowe z nieznajomymi na ulicy
no doprawdy nie wiem... dla mnie studiowanie to poznawanie nieznajomych a nie ich unikanie :)
pozdrawiam wszystkich:)

dzanusz

hehe, ja się nie boję :).
Wyjaśniłam poprostu, że pierwszy post nie jest mojego autorstwa. Zresztą nie napisałam ani, że pójde ani też że nie pójdę.

dzanusz

hmmm,no faktycznie sie zamieszanie niezłe zrobiło...
Kuzynko, w takim razie najlepiej bedzie jak sie zastanowisz i ustosunkujesz co do wyjscia do kina to sie wtedy uspokoi temat :) film jest we czwartek o 18
jak hcesz to moj nr gg 5004245, zaraz uciekam bo w kocham kino million dollar hotel dzis leci ale hyba nie trudno mnie zlapac ogulnie

do Dany Boy'a i maku: gdzie widzieliście ten film, da sie go ściągnąć z netu?
część

dzanusz

Ja akurat jestem milosnikiem tworczosci Wendersa i posiadam wszystkie jego filmy. Niestety nie wiem czy znajdziesz to gdzies w necie, raczej nie bedzie to latwe. W sumie chetnie zobaczylbym ten film ponownie w kinie, napisz prosze w ktorym krakowskim kinie go graja, to moze tez sie wybiore w czwartek:)

maku_3

jak tam maku? wybierasz sie na wendersa? w tym samym czasie leci w sfinksie Pies andaluzyjski..., takie filmy zawsze wypadają jednocześnie :(

dzanusz

kurcze, nie wiem czy wyrobie sie jutro czasowo, bo mam sporo pracy, ale postaram sie byc. Jesli nie to daj mi znac po projekcji czy film na tyle przypadl Ci do gustu, ze chcesz go miec w swoich zbiorach, wtedy zrobie Ci kopie;-)

maku_3

hej, nie poszedłem na Krainę obfitości bo dostałem wejściówkę na Psa andaluyzyjskiego i Zapomnianych Bunuel'a, ale bardzo bym chciał zobaczyć ten i nie tylko ten film Wendersa. WQspominałeś że masz całą kolekcję z jego twórczością, na czym to masz? dałoby się to od ciebie skopiować? oczywiście pokryłbym koszty kopiowania i fatygi. Pozdarwiam.

dzanusz

ja też jestem miłośnikiem wendersa i każdy kolejny zrobiony przez niego film który udaje mi się obejrzeć upewnia mnie w tym, ale niestety nie mam kolekcji z jego podpisem :( może da się ją od ciebie skopiować :P film jest w ramach tygodnia kina niemieckiego w ARS dlatego mam wątpliwości czy wejdzie do naszych kin na dobre

dzanusz

"Zresztą nie napisałam ani, że pójde ani też że nie pójdę."
Czyli z Krakowa jesteś, ktoś dobrze trafił ;)

lilarcor

Wiesz co, dżanusz, to są tylko żarty, a nie żadna mania prześladowcza. Jednak istnieje pewna różnica między jazdą zatłoczonym autobusem, a podróżowaniem stopem. Znam parę przypadków, gdy to ostatnie mogło się nie za fajnie zakończyć dla pewnych dziewczyn. Zaufanie to jedno, a ostrożność to co innego...

Nunariel

wiem że to żarty i że to nie to samo, wsiąść do czyjegoś samochodu to zdać się częściowo na jego łaskę, ale idąc do kina wydaje mi się że się za dużo nie ryzykuje , a przecież nie można eliminować wszelkiego ryzyka, bo można więcej stracić niż zyskać