Witam. Mam takie pytanie : " , Ilu użytkowników chciałoby żeby na forum Filmwebu obowiązywały
podobne zasady jak na Facebooku , czyli żeby można było blokować innych użytkowników tak żeby nie
powstawały kłótnie i wyzwiska . Uważam, że to byłby dobry pomysł, mnie osobiście kilku uzytkowników wciąż
atakuje i wyzywa, przez co muszę zgłaszać ich posty do blokowania. A gdyby było tak jak na Facebooku to
bym ich zablokował i po problemie.
Hahahahahahah dobra ściema. Nikt jeszcze od palenia marihuany nie umarł a gdybyś trochę poczytał to byś wiedział, że wykorzystywana jest w wielu przypadkach w medycynie .
Jak tak patrzę na twoją otyłość na obrazku to się nie dziwię, że pleciesz takie bzdury, od otyłości rocznie w Europie umiera milion osób, a od marychy sporo ludzi rocznie . I wiem, że jest wykorzystywana w medycynie. Kompletnie mnie nie doceniasz człowieku.
Buhahahahahhahahahahahahha teraz to umarłem ze śmiechu. Od Marihuany umiera 500.00 ludzi rocznie. Człowieku od Marihuany nikt nigdy na świecie nie umarł , nikt nie słyszał o takim przypadku na świecie . A to, że od Otyłości ludzie umierają to mnie nie interesuje.
Wiem o tym, ale z tą Marihuaną to mnie rozłożyłeś na łopatki. Jeszcze nie odnotowano na świecie zgonu z powodu palenia Marihuany !!!
http://www.narkomania.org.pl/czytelnia/co-mowia-wyniki-badan-o-szkodliwosci-zazy wania-marihuany-przeglad-badan
Przede wszystkim to jest napisane . A po drugie przyjrzyj się na tą tabelkę gdzie masz konsekwencje zdrowotne zażywania Marihuany, przy rubryce zgon widnieje jeden wielki minus .
Ponieważ głupiś to wytłumaczę ci dlaczego twój artykulik jest mierny i przekłamany.
Marihuana nie powoduje śmierci. Za to powodu zaburzenia układów krążenia i oddechowego które już do śmierci mogą prowadzić.
Na tej samej zasadzie palenie nie powoduje śmierci. Co najwyżej powoduje kilka różnych nowotworów które cię zabiją. (któe nawiasem mówiąc są wywoływane także przez palenie marihuany)
Oczywiście strzelec też cię nie zabija. To kula cię zabija.
Oczywiście ty nie musisz się tym martwić, bo biorąc pod uwagę żłopanie piwa w ilościach którymi się chwalisz i gigantyczną otyłośc, cudem będzie jak dożyjesz 40.
Z drugiej strony przy takiej otyłości i tak masz już problemy z krążeniem, więc może taki skręcik cię zabije i będziemy mieli spokój
To jest jedna wielka ściema z tym zaburzeniami układu krążenia i oddechu . Marihuana powoduje jedynie duże problemy z koncentracją i luki w pamięci . Mam dwóch ziomków obydwaj mają astmę, jeden ma lat 33 jara od jakiś prawie 20 lat i nigdy żadnych problemów nie miał, a drugi ma lat 39 i astmę w stadium zaawansowanym od wczesnego dzieciństwa i gdyby było tak jak mówisz jaranie dawno by ich zabiło a jarają wręcz ilości hurtowe . Nigdy na świecie nie dowiedzono, że długoletnie palenie marihuany powoduje jakiekolwiek zmiany zdrowotne poza tymi związanymi z pamięcią i koncentracją . Nawet w medycynie w wielu przypadkach marihuana jest stosowana, więc gdyby jej zażywanie miało jakieś skutki uboczne, które mogą prowadzić do śmierci dawno by ją z medycyny wycofali .
PS- Być może cię to zdziwi, ale badam się w miarę regularrnie i jak na razie problemów z krążeniem nie stwierdzono, jedynie bardzo wysoki cholesterol, i powiększoną i zatłuszczoną wątrobę .
No dobrze, ale także nigdy nie dowiedziono żadnego zgonu od wieloletniego palenia marihuany.
Hej! hr_dooku cię tutaj obgaduje:
http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Czemu+Matrix+jest+tak+wybi tny,2462045#post_12412124
pisze, że jesteś spasiony i że masz wielkie cyce i szprycujesz się czymś do koni.
Zostanie zablokowany, zostanie. Trzeba zgłaszać jednego dnia jakieś 100 razy albo lepiej to w końcu zablokują . Ja już przestałem odpisywać na jego posty, bo same głupoty pisze .
Coś zmienili w zgłąszaniu. wcześniej można było jeden post zgłaszać ile razy się chciało, a teraz jakaś lipa jest bo po jednym zgłoszeniu wyskakuje komunikat- Już zgłosiłeś to nadużycie .
a skąd mam to wiedzieć? Przyjmij wreszcie to zaproszenie ode mnie. Ja, Pan Al_Bundy i ty stworzymy niezłe trio. Od dawna myślałem o zespole, gdzie jeden odpierałby zarzuty a innego i sygnalizowałby mu naruszenie jego dóbr osobistych.
Ależ to był dowcip. Nie bierz tego do siebie. Dwaj zaciekli przyjaciele jak Magneto czy profesor Xaviere stali się wielkimi wrogami tak jak Sknerus Mac Kwacz i Granit Forsant, a dwóch zaciekłych wrogów przyjaciółmi. Czas najwyższy zjednoczyć siły i zrobić fuzję, na pohybel różnic jakie nas łączą i pogladów. Ale musimy bronić obaj swojej godności i praw. Siła nas trzech da nam potęgę jakiej nie widziało to forum. Ciebie i mnie i tak łączy więcej niż myślisz. Napisałem również wiele dobrych rzeczy o tobie. Olej tamto. Al_Bundy jest dla mnie jak duchowym bratem krwi i cieniem. Nasza przyjaźń jest stara jak moje konto na filmwebie. Myślimy w zasadzie identycznie.
To nie była obelga. Zobacz ile ci podałem linków gdzie cię ktoś naprawdę obraża. Proponuję SOJUSZ, na pohybel poglądów i różnic które nas dzielą. Zaproś mnie do znajomych a staniemy się potęgą, której szaleństwa nikt nie powstrzyma. Zawsze byłem ja i Al_Bundy, ale szukałem tego trzeciego. Miałem kiedyś znajomą, ale mi ją zbanowali. Tak więc nie mam takiej siły.
Dajesz sobą poniewierać, a ja nauczę cię jak zastraszać tych i bronić się przed atakami ludzi którzy ciebie poniewierają. Kiedyś kilku łobuzów poniewierano paru chłopaków, wyszkoliłem ich tak, że teraz sami sieją strach w dzielnicy. Twoje pasywne zachowanie tylko ściąg na ciebie agresorów. Proponuję ci nowy Filmweb gdzie ludzie będą cię szanowali.
Nie możesz być moim znajomym tutaj bo oglądasz takie badziewne filmy, że szkoda słów. I do tego wyśmiewasz moją ukochaną Obecność za, którą jestem w stanie zabić .
Obecność to film w którym opętanie wyglądało jakby gumowa lala, zwymiotowała kobiecie do ust, a sam demon na szafie wyglądał jak ten z Boogeymana. Zresztą Al jest mi gustopodobny w 90%, a jego zaproszenie przyjąłeś. Jakie więc badziewne filmy oglądam?
Już usunąłem tego Ala spojrzałem jakie filmy ocenił na 10 i stwierdziłem, że to wstyd mieć kogoś takiego wśród znajomych . A jeżeli nie przestaniesz pisać obelg na temat Obecności to już nigdy więcej na żaden twój post nie odpisze .
to tak mało wystarczy na taki zaszczyt?!
W takim razie na potrzeby tego obecność jest największym gównem i syfem jakie powstało kiedykolwiek w kinie. Wstyd to lubić, wstyd oglądać, po prostu płakać się jak jakieś dzieciaczki wychwalają...
Czy teraz wreszcie się zamkniesz i przestaniesz pisać?
Wiem, że ściemniasz bo Obecność masz ocenioną na siedem i uważasz, że to dobry horror . Poza tym nigdy nie przestanę pisać, co najwyżej przestać odpisywać na posty niektóych użytkowników .
Ale to jest mix około 30 innych horrorów. A w opisie na początku filmu było powiedziane, że historia jest tak upiorna, że została ujawniona dopiero teraz, ale mimo to dokonali kradzieży pomysłów z blisko innych filmów. Obsada jest beznadziejna podobnie jak gra aktorska. Przez pierwszą godzinę zatrzymują się zegary, ktoś skarży się na smród, spadają obrazy etc. Scenografia tandetna. By przynajmniej jakiś fajny nastrojowy Wiktoriański dom wziąć do kręcenia filmu, druga część filmu to katolicka msza. Demon wygląda jak stwór z filmu Boogeyman, z którego się śmiejesz (ten co stał na szafie). Opetanie zostało zobrazowane, że demon wymiotuje w usta matki. Zakończenie happy-endem plus durnymi wywodami egzorcysty w stylu "Bóg istnieje. Szatan istnieje. Od nas zależy do której strony przystąpimy.
Jak ten demon zeskoczył z szafy to mało w gacie ze strachu nie narobiłem mnie on oooostro przeraził , zupełnei nie podobny do tego czegoś z Boogeymana . Dla mnie właśnie dobrze , że jest zakończenie z happy-endem , niezbyt lubię inne zakończenia .
P oza tym ja tutaj jedynie widzę lekki związek z Amityville i to wszystko bo na przykład ta lalka Annabelle nic wspólnego z laleczką Chucky wspólnego nie ma .
Ej, ale w Obecności nic się nie dzieje. Nie wiem jak inni, ale odniosłam wrażenie że to wszystko zostało już ograne w innych filmach tego typu. Nie ma nic w tym filmie żeby być gotowym za niego zabić. Niestraszny horror.
Ale to jest mix około 30 innych horrorów. A w opisie na początku filmu było powiedziane, że historia jest tak upiorna, że została ujawniona dopiero teraz, ale mimo to dokonali kradzieży pomysłów z blisko innych filmów. Obsada jest beznadziejna podobnie jak gra aktorska. Przez pierwszą godzinę zatrzymują się zegary, ktoś skarży się na smród, spadają obrazy etc. Scenografia tandetna. By przynajmniej jakiś fajny nastrojowy Wiktoriański dom wziąć do kręcenia filmu, druga część filmu to katolicka msza. Demon wygląda jak stwór z filmu Boogeyman, z którego się śmiejesz (ten co stał na szafie). Opetanie zostało zobrazowane, że demon wymiotuje w usta matki. Zakończenie happy-endem plus durnymi wywodami egzorcysty w stylu "Bóg istnieje. Szatan istnieje. Od nas zależy do której strony przystąpimy.
Ja nie rozumiem jak dla kogoś Obecność może być nie straszna. Ja bałem isę wyjść z pokoju do kibla, szczałem do wiadra i tylko czekałem aż się jasno na dworzu zrobi . Dla mnie oobok Egzorcysty z 1973 roku to najstraszniejszy horror jaki powstał .
dzieci w przedszkolu w ogóle niewiele rozumieją (tak, tak pamiętam, że masz 30 lat, ale dziecko z podstawówki odpowiada twojej mentalnośc i intelektowi).
Pisalem ci już żebyś nie zabierał głosu w sprawie horrorów , bo nie masz o nich pojęcia .
tak i zacząłeś robić to z grubsza po tym jak jakiś 1000 osób napisał to tobie ;>
Ale przecież to ty wykłucasz się, że Lśnienie nie jest horrorem... Więc resztę można przemilczeć.
Podajcie jeszcze raz link do filmiku ze smalczykiem. Muszę to zobaczyć jeszcze raz, to konieczniejsze niż jakikolwiek poszukiwany film przeze mnie!
Widać dla niektórych spotkanie z autorem tematu bardzo niezdrowo się kończy ;)
Zanikają umiejętności pisania.
Jakim smutnym frajerem trzeba być, żeby założyć konto, aby tylko poprawić przejęzyczanie czy tez literówkę.