W niedzielę o 20.10na TVP1 będzie można obejrzeć ten świetny, pełen barw i energii film. A w kinach po paru latach od premiery " Monsoon..." pojawił się inny indyjski obraz " Czasem słońce, czasem deszcz". Nie można przegapić takiej okazji!!!
Monsumowe wesele to najgorszy film jaki kiedykolwiek widzialam!! Jakies arabskie zaloty co to w ogole jest?!
Piękna opinia. Zachwyciła mnie, nie ma co. Ale może Tobie o inny film chodzi, bo w tym wspomnianym to są indyjskie zaloty, Kotuś.
Dzięki Klee! :-) Teen- chyba mało filmów w życiu widziałaś skoro akurat ten wydał Ci się najgorszy... Są gusta i guściki ;-P
Chociaż powiem Ci, że tak się złożyło, że byłem na seansie razem z prof. Mirosławem Żelaznym (kantysta, estetyk, filozofowie powinni go znać) i wyszedł w trakcie... Ten film ma "szczególne" walory. ;-)
Nie, no oczywiście, że filmy indyjskie mają ten swój "smaczek" kiczowatości ( jeśli już o smakach mowa :-)). Ale zawsze po obejrzeniu filmu z Bollywood świat staje się bardziej kolorowy i... rozśpiewany ;-)
To miłe ze od czasu do czasu mozna zobaczyć jakiś fajny i ciekawy film odbiegajacy od schematu ( brawo dla TVP amoze to ich wpadka?)
pozdrawiam Lord Alucard
O gustach i smakach nie rozmawiam z wiadomych wzgledów