Wielkimi krokami zbliża się premiera ostatniego prequela z serii
"Gwiezdne wojny", wszyscy zatem zastanawiali się, co
George Lucas zamierza w przyszłości. W sobotę na konwencie fanów Lucas pojawił się osobiście (po raz pierwszy od 18 lat) i ogłosił, że planuje dwa seriale telewizyjne, będące kontynuacją gwiezdnej sagi.
Pierwszy z nich powstanie jako trójwymiarowa animacja komputerowa, będąca rozwinięciem dwóch mini-serii
"Clone Wars", które wcześniej powstały dla Cartoon Network. Każdy z odcinków będzie trwał 30 minut. Do stworzenia filmu
Lucas wykorzysta nowe studio animacji, które powstaje w Singapurze. W pracach nad serialem być może weźmie udział
Peter Chung, twórca
"Aeon Flux".
Lucas przyznał również, że jego firma pracuje nad przygotowaniem serialu aktorskiego, którego bohaterami będą postacie drugoplanowe z filmów kinowych. Zdjęcia do tego projektu nie zaczną się jednak wcześniej, niż za rok. Podobnie, jak było to w przypadku
"Kronik młodego Indiany Jonesa",
Lucas chce, aby scenariusze wszystkich odcinków pierwszej serii były gotowe przed przystąpieniem do prac. Kiedy skrypty będą już zaakceptowane, a ekipa aktorska dobrana,
Lucas prawdopodobnie zakończy swój osobisty udział w projekcie.
W przypadku obu serii, akcja będzie działa się w czasie pomiędzy
"Zemstą Sithów", a początkiem oryginalnej sagi,
"Nową nadzieją".
Na zakończenie oświadczenia
Lucas podkreślił, że nie zapadły jeszcze żadne oficjalne decyzje, ani nie podpisano umów z żadną ze stacji telewizyjnych, chociaż w przypadku pierwszego, animowanego serialu, jest oczywistym, że powstanie dla Cartoon Network. Być może inne telewizje, takie jak Sci-Fi Channel będą zainteresowane projektem.
Przypominamy, że światowa premiera
"Zemsty Sithów" odbędzie się 19 maja 2005.