Quentin Tarantino w licznych wywiadach przyznawał, że chciałby kiedyś nakręcić film wojenny. Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie bowiem reżyser kończy właśnie prace nad scenariuszem do projektu zatytułowanego
"Inglorious Bastards", obrazu inspirowanego wojenną produkcją
"Quel maledetto treno blindato" (aka Inglorious Bastards, Hell's Heores). Zrealizowany w 1977 r. film opowiadał historię niewielkiej grupy żołnierzy różnej narodowości, którzy podczas II Wojny Światowej uciekają z niemieckiego obozu jenieckiego i starają się dotrzeć do neutralnej Szwajcarii. Po drodze wykańczają setki nazistów, wysadzają pociągi, mosty, a także - przez przypadek - wdają się w walkę z amerykańskimi komandosami, którzy przebrani za Niemców wykonywali na terenie wroga zadanie specjalne.
Prace na planie swojego filmu
Tarantino chciałby rozpocząć już latem 2003 r. Niestety, reżyser nie zdradził jeszcze szczegółów fabuły swojego obrazu.
Tarantino ujawnił jedynie, że film inspirowany będzie obrazem z 1977 r., ale nie będzie jego remakiem.
W rolach głównych
Tarantino chciałby obsadzić
Bo Svensona,
Adama Sandlera i
Michaela Madsena. Z żadnym aktorów nie podpisano jeszcze stosownego kontraktu w tej sprawie.