"Trzeci" Hryniaka w konkursie festiwalu w Cottbus

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/%22Trzeci%22+Hryniaka+w+konkursie+festiwalu+w+Cottbus-25077
Od wtorku we niemieckim Cottbus trwa Festiwal Młodego Kina Wschodnioeuropejskiego

Po upadku komunizmu nagle wzrosło na Zachodzie zainteresowanie kulturą zza żelaznej kurtyny. W 1990 r. wykorzystało to właśnie łużyckie Cottbus (Chociebuż). Początkowo prezentacje kinematografii postkomunistycznej adresowano do kinomanów i krytyków zachodnich, dla których przestawaliśmy być egzotyczni. Szybko jednak okazało się, że wobec zalania kin w krajach Wschodu produkcją amerykańską - częściowo świetną, częściowo tandetną - nawet kraje blisko sąsiadujące przestały wiedzieć, jakie filmy powstają tuż za granicą.

W tym roku w konkursie głównym zobaczymy dziesięć filmów fabularnych z siedmiu krajów. Oceni je międzynarodowe jury, któremu przewodniczy niemiecki reżyser Andreas Dresen, a Polskę reprezentuje scenarzysta Maciej Karpiński.

Regulamin dopuszcza do konkursu tylko pierwszy, drugi lub trzeci film reżysera. Z filmów polskich Cottbus wybrało "Trzeciego" Jana Hryniaka z tytułową rolą Marka Kondrata. Wśród konkurentów najgroźniejsze wydają się następujące filmy: "Johanna" Węgra Mundruczó, "Pierwsi na księżycu" Rosjanina Fiedorenki, "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Czecha Zelenki i "Od grobu do grobu" Słoweńca Svitkovicia.

Wajda i Zanussi znajdą się (wraz z Kolskim, Glińskim i innymi) w sekcji Spektrum wyświetlającej filmy głośne i ważne, gdyż taki jest, zdaniem festiwalu, film "Solidarność, Solidarność..." złożony z 13 krótkich tematów upamiętniających ćwierćwiecze powstania "Solidarności". Druga pomysłowa sekcja boczna, nazwana Narodowe Hity, prezentuje te filmy narodowe, które w swoim kraju osiągnęły maksimum frekwencji. W tym trybie znalazł się w Cottbus "Karol - człowiek, który został papieżem" Giacomo Battiato.

Obiecującą funkcję pełni Forum Connecting Cottbus - spotkanie scenarzystów i reżyserów z producentami. Przyjeżdżają ze swoimi projektami, by skusić zagranicznych inwestorów.