Adrien Brody złożył w kalifornijskim sądzie pozew przeciwko producentom filmu
"Giallo" Dario Argento. Aktor chce doprowadzić do zablokowania amerykańskiej premiery obrazu.
Brody założył sprawę nie dlatego, iż się wstydzi swojej roli, a dlatego, że nie otrzymał za nią pieniędzy. W pozwie aktor stwierdza, że został oszukany przez producentów, którzy wmówili mu, że mają fundusze na realizację filmu i pensję dla niego, a w rzeczywistości brakowało im pieniędzy. Kiedy dowiedział się o tym podczas zdjęć, chciał odejść z planu, ale wtedy producenci przekonali go, że znaleźli nowego inwestora. Niestety mimo ich zapewnień,
Brody do dziś pieniędzy nie otrzymał. Kiedy zaś zagroził akcją prawną, producenci mieli mu powiedzieć, że nigdy mu nie zapłacą.
Brody domaga się w pozwie całkowitego zakazu dystrybucji filmu, wypłacenia mu 640 tysięcy dolarów tytułem niezapłaconej gaży oraz dalszych 2 milionów za złamanie kontraktu.