Arnold Schwarzenegger ogłosił, że pod koniec przyszłego roku ma zamiar ubiegać się o stanowisko gubernatora Kalifornii - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Swe plany 56-letni aktor ujawnił przy okazji środowej premiery "Terminatora 3: Buntu maszyn" Jonathana Mostowa, w którym gra, po raz trzeci w karierze, cyborga T-800. Amerykańskie media już teraz przekręcają tytuł filmu na "Gubernator".
"Politycy będą wam mówić, że się nie nadaję, ale to nieprawda" - powiedział Schwarzenegger w wywiadzie dla telewizji ABC. - "Nelson Mandela nigdy nie był politykiem, 26 czy 27 lat siedział w więzieniu. A potem odwalił kawał dobrej roboty jako przywódca RPA". Zdaniem aktora-kulturysty "w Kalifornii nadszedł czas, żeby ktoś z zewnątrz wziął sprawy w swoje ręce".
Kalifornią rządzi obecnie demokrata Gray Davis, a Schwarzenegger jest republikaninem. Za prezydentury George'a Busha seniora był szefem jego Rady Kultury Fizycznej i Sportu. Ma też polityczne powiązania z Demokratami - jego żona Maria Shriver z klanu Kennedych nie jest jednak zachwycona gubernatorskimi ambicjami męża. Podobnie jak jego fani: "Chcemy, żeby nie zajmował się polityką, bo to bardzo skorumpowana i brzydka gra. Filmy o maszynach, tak! Maszyny politycy, nie!" - ogłosili.
Na pójście drogą Reagana (po Kalifornii Biały Dom) Schwarzenegger nie ma szans. Urodził się bowiem w austriackiej Styrii, a prawo USA wymaga od prezydenta, by przyszedł na świat pod amerykańskim niebem.
Swe plany 56-letni aktor ujawnił przy okazji środowej premiery "Terminatora 3: Buntu maszyn" Jonathana Mostowa, w którym gra, po raz trzeci w karierze, cyborga T-800. Amerykańskie media już teraz przekręcają tytuł filmu na "Gubernator".
"Politycy będą wam mówić, że się nie nadaję, ale to nieprawda" - powiedział Schwarzenegger w wywiadzie dla telewizji ABC. - "Nelson Mandela nigdy nie był politykiem, 26 czy 27 lat siedział w więzieniu. A potem odwalił kawał dobrej roboty jako przywódca RPA". Zdaniem aktora-kulturysty "w Kalifornii nadszedł czas, żeby ktoś z zewnątrz wziął sprawy w swoje ręce".
Kalifornią rządzi obecnie demokrata Gray Davis, a Schwarzenegger jest republikaninem. Za prezydentury George'a Busha seniora był szefem jego Rady Kultury Fizycznej i Sportu. Ma też polityczne powiązania z Demokratami - jego żona Maria Shriver z klanu Kennedych nie jest jednak zachwycona gubernatorskimi ambicjami męża. Podobnie jak jego fani: "Chcemy, żeby nie zajmował się polityką, bo to bardzo skorumpowana i brzydka gra. Filmy o maszynach, tak! Maszyny politycy, nie!" - ogłosili.
Na pójście drogą Reagana (po Kalifornii Biały Dom) Schwarzenegger nie ma szans. Urodził się bowiem w austriackiej Styrii, a prawo USA wymaga od prezydenta, by przyszedł na świat pod amerykańskim niebem.