To nie live-action remake "Pinokia"! Jak donosi portal Deadline, Josh Brolin jest obecnie w trakcie negocjacji w sprawie dołączenia do obsady "Whalefall". Aktor ma wystąpić w filmie o płetwonurku połkniętym przez kaszalota. "Whalefall" - co wiemy o filmie?
Zdaniem dziennikarzy portalu Deadline "Whalefall" ma być połączeniem "
Marsjanina" i "
127 godzin" rozgrywającym się w oceanicznych głębinach. Film ma opowiedzieć historię płetwonurka poszukującego w wodzie zwłok swojego zmarłego ojca. W trakcie jednej z ekspedycji poszukiwawczych zostaje połknięty przez ogromnego kaszalota. Tragiczna sytuacja jest dodatkowo utrudniona świadomością uciekającego czasu – nurek ma jedynie godzinę na ucieczkę z wnętrza wieloryba zanim skończy mu się tlen.
Getty Images © Cindy Ord Na ten moment nie wiadomo, czy
Brolin wcieli się w postać płetwonurka, czy raczej bohatera z drugiego planu. Aktor ma dołączyć do już ogłoszonego
Austina Abramsa. "Whalefall" będzie oparte na powieści
Daniela Krausa pod tym samym tytułem – autor pierwowzoru będzie także zajmował się przeniesieniem historii na język filmu. W tej pracy wspierał go będzie reżyser filmu,
Brian Duffield, autor między innymi horroru "
Nie ocali cię nikt".
Film tworzony jest dla wytwórni 20th Century. Producentami "Whalefall" są
Brian Grazer,
Jeb Brody i
Allan Mandelbaum – ostatni z nich odpowiedzialny jest za pomysł na realizację filmu. Wierząc dziennikarzom to właśnie on przyniósł książkę do Imagine Pictures, odnajdując w niej materiał warty zaadaptowania. Wcześniej także zajmował się produkcją poprzedniego projektu
Duffielda, "
Nie ocali cię nikt".