William H. Macy,
Helen Hunt,
Christian Slater,
Joshua Jackson i
James Marsden dołączyli do
sir Anthony'ego Hopkinsa,
Charliego Sheena,
Sharon Stone,
Demi Moore,
Lindsay Lohan i
Elijah Wooda w polityczno-kulturalnym dramacie
"Bobby" w reżyserii
Emilia Esteveza. W filmie zagrają także
Shia LaBeouf,
Nick Cannon i
Freddy Rodriguez. Do obsady mają dołączyć także ojciec reżysera -
Martin Sheen i
Joy Bryant.
Zdjęcia do filmu ruszają w przyszłym tygodniu w Los Angeles. Tytułowego bohatera, postać prokuratora generalnego i brata prezydenta JFK - Roberta F. "Bobby'ego" Kennedy'ego zagra
Charlie Sheen.
Scenariusz napisał sam
Estevez. Fabuła filmu oparta jest na wydarzeniach nocy, gdy w 1968 roku, w hotelu Ambassador zamachowiec Sirhan Sirhan zastrzelił Roberta F. Kennedy'ego, brata prezydenta Johna Kennedy'ego zamordowanego pięć lat wcześniej.
Film pokaże historie osób zamieszanych w tamtą noc, ale także przybliży problemy kulturalne, nękające wtedy kraj - rasizm, brak równouprawnienia płci, różnice klasowe.
Lohan będzie dziewczyną, która wychodzi za brata swojego narzeczonego, by uchronić go przed wyjazdem do Wietnamu.
Wood wcieli się w młodego nowożeńca,
Hopkins będzie hotelowym portierem, a
Moore ma zagrać piosenkarkę w restauracji. Epizodyczne role zagrają w filmie także
Mos Def i sam
Emilio Estevez.