Paul W.S. Anderson kończy swoją przygodę z
"Resident Evil". Jest więc już gotowy przenieść na ekran kinowy kolejną popularną serię gier. Chodzi oczywiście o
"Monster Hunter".
O tym, że
Anderson jest zainteresowany cyklem, pisaliśmy już cztery lata temu. Teraz jednak, kiedy do kin wchodzi ostatnia część
"Resident Evil", ma w końcu czas na serio zająć się projektem.
Anderson napisał już pierwszą wersję scenariusza. Przygotowano również grafiki koncepcyjne, w tym tę, którą znajdziecie poniżej.
Szczegóły fabuły filmu nie są jednak znane. Wiadomo jednak, że ma to być opowieść o zwyczajnym mężczyźnie, który odkrywa, że jego przeznaczeniem jest walka z mitycznymi potworami. Zanim jednak stanie do boju, musi przejść rygorystyczne szkolenie, co wiąże się z porzuceniem świata, który zna.
"Monster Hunter" to cykl gier akcji rozpoczęty w 2004 roku i cieszący się niezwykłą popularnością w Japonii i Chinach. Gry z serii "Monster Hunter" słyną z wysokiego poziomu trudności, niekompromisowych rozwiązań oraz niespotykanie długiego czasu gry, który w przypadku jednej z odsłon
"Monster Hunter Freedom Unite", szacowany jest nawet na ok. 500 godzin.