9 z 20 kandydatów ma szanse na fotel szefa artystycznego Teatru Nowego w Łodzi. Komisja konkursowa odrzuciła m.in. zgłoszenie Grzegorza Królikiewicza, dotychczasowego dyrektora. - Podważono nasze wykształcenie - denerwują się artyści
Komisja sprawdzała, czy kandydaci przesłali wszystkie wymagane dokumenty. Trzeba było przedłożyć oryginał dyplomu albo ksero poświadczone notarialnie. Na tej podstawie do ostatecznej rozgrywki zakwalifikowano:
• Remigiusza Cabana (łódzkiego reżysera),
• Marka Cichuckiego (byłego aktora Teatru Nowego),
• Piotra Bogusława Jędrzejczaka (byłego dyrektora Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze),
• Andrzeja Marię Marczewskiego (reżysera etatowego w Nowym),
• Michała Ratyńskiego (kierownika literackiego Teatru Śląskiego w Katowicach),
• Piotra Szczerskiego (dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru im. Żeromskiego w Kielcach),
• Jerzego Zelnika (aktora Teatru Powszechnego w Warszawie),
• Jacka Zembrzuskiego (były dyrektor kilku teatrów, ostatnio w 1995 r.)
• Bogusława Jasińskiego (filozof).
Do konkursu nie dopuszczono m.in. Grzegorza Królikiewicza (obecnego dyrektora artystycznego Nowego, jego kadencja upływa z końcem stycznia), Anny Majcher (aktorka Teatru Nowego) i Julii Wernio (reżyser, była dyrektor naczelna i artystyczna Teatru Miejskiego w Gdyni). - Jestem zaskoczona, że w Łodzi zanegowano moje wykształcenie. Poczułam się głupio. Już na kilka konkursów wysyłałam kserokopie i to wystarczyło - mówi Wernio.
Część odrzuconych kandydatów uważa, że komisja ma już swojego faworyta. Miałby nim być znany aktor Jerzy Zelnik, niekryjący chrześcijańskich przekonań. Aktor często w kościołach recytuje religijne poematy. Przypomnijmy, że przy nominowaniu Królikiewicza przez prawicowe władze Łodzi kwestie światopoglądowe były najważniejsze. - Nie rozumiem tych insynuacji. Komisja jeszcze nie zajmowała się sprawdzaniem merytorycznym kandydatów - zastrzega Mirosław Orzechowski, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny za kulturę, przewodniczący komisji konkursowej.
Wernio: - Nie chcę nikogo podejrzewać, ale karty są raczej rozdane. Komisja przesłucha kandydatów 24 stycznia i tego samego dnia ma podać nazwisko zwycięzcy konkursu.
Komisja sprawdzała, czy kandydaci przesłali wszystkie wymagane dokumenty. Trzeba było przedłożyć oryginał dyplomu albo ksero poświadczone notarialnie. Na tej podstawie do ostatecznej rozgrywki zakwalifikowano:
• Remigiusza Cabana (łódzkiego reżysera),
• Marka Cichuckiego (byłego aktora Teatru Nowego),
• Piotra Bogusława Jędrzejczaka (byłego dyrektora Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze),
• Andrzeja Marię Marczewskiego (reżysera etatowego w Nowym),
• Michała Ratyńskiego (kierownika literackiego Teatru Śląskiego w Katowicach),
• Piotra Szczerskiego (dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru im. Żeromskiego w Kielcach),
• Jerzego Zelnika (aktora Teatru Powszechnego w Warszawie),
• Jacka Zembrzuskiego (były dyrektor kilku teatrów, ostatnio w 1995 r.)
• Bogusława Jasińskiego (filozof).
Do konkursu nie dopuszczono m.in. Grzegorza Królikiewicza (obecnego dyrektora artystycznego Nowego, jego kadencja upływa z końcem stycznia), Anny Majcher (aktorka Teatru Nowego) i Julii Wernio (reżyser, była dyrektor naczelna i artystyczna Teatru Miejskiego w Gdyni). - Jestem zaskoczona, że w Łodzi zanegowano moje wykształcenie. Poczułam się głupio. Już na kilka konkursów wysyłałam kserokopie i to wystarczyło - mówi Wernio.
Część odrzuconych kandydatów uważa, że komisja ma już swojego faworyta. Miałby nim być znany aktor Jerzy Zelnik, niekryjący chrześcijańskich przekonań. Aktor często w kościołach recytuje religijne poematy. Przypomnijmy, że przy nominowaniu Królikiewicza przez prawicowe władze Łodzi kwestie światopoglądowe były najważniejsze. - Nie rozumiem tych insynuacji. Komisja jeszcze nie zajmowała się sprawdzaniem merytorycznym kandydatów - zastrzega Mirosław Orzechowski, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny za kulturę, przewodniczący komisji konkursowej.
Wernio: - Nie chcę nikogo podejrzewać, ale karty są raczej rozdane. Komisja przesłucha kandydatów 24 stycznia i tego samego dnia ma podać nazwisko zwycięzcy konkursu.