Box Office USA: Krwawa współlokatorka na SuperBowl
- / / 06-02-2011 19:28
Za nami tradycyjnie jeden z najgorszych dla kin weekendów w roku. Cała Ameryka siada bowiem w niedzielę przed telewizorami i ogląda finał SuperBowl. Kino idzie wtedy w odstawkę. Widać to dokładnie po wynikach weekendu. Dwanaście najlepszych filmów zarobiło w sumie 75 milionów dolarów, co jest najgorszym wynikiem od początku września ubiegłego roku. Tegoroczny weekend SuperBowl był o 25% słabszy od ubiegłorocznego.
W tak mizernych warunkach na zajęcie pierwszego miejsca wystarczyło zgromadzić 15,6 miliona dolarów. Taki właśnie debiut zanotował thriller "The Roommate". Dla debiutującego w Hollywood Duńczyka Christiana E. Christiansena jest to z całą pewnością niezły start. Ostatnio Europejczycy nie mieli zbyt udanych debiutów zwłaszcza w takich gatunkach jak thriller czy horror. Jednak dla gwiazdeczki obrazu Leighton Meester to ostry zjazd w dół. "Nocna randka", w której pojawia się na drugim planie zarobił na dzień dobry o 10 milionów więcej.
Na drugim miejscu także nowość – "Sanctum 3D". Ani wyższe ceny na pokazach trójwymiarowych ani reklamowanie się nazwiskiem Jamesa Camerona (bo mało kto jest w stanie powiedzieć, kto film wyreżyserował) nie pomogło. Universal podobnie jak w ubiegłym roku tak i w tym roku rozpoczyna z niskiego pułapu, ale być może w kolejnych tygodniach się rozkręci.
Najbardziej "wrażliwe" na SuperBowl okazały się horrory. "The Rite" straciło aż 62% wpływów w drugi weekend. Z footballową konkurencją nie miał szans także "The Mechanic" (spadek o 53%). Za to najbardziej odporne okazali się oscarowi faworyci "Jak zostać królem", "Czarny łabędź" i "Prawdziwe męstwo".
Pierwsza dziesiątka amerykańskiego box office'u prezentuje się następująco:
Tegoroczne Walentynki przejdą w kinach pod znakiem trójwymiarowego Justina Biebera ("Justin Bieber: Never Say Never"), komedii z Jennifer Aniston ("Żona na niby"), historycznego widowiska ("Dziewiąty Legion") i animacji ("Gnomeo i Julia").
W tak mizernych warunkach na zajęcie pierwszego miejsca wystarczyło zgromadzić 15,6 miliona dolarów. Taki właśnie debiut zanotował thriller "The Roommate". Dla debiutującego w Hollywood Duńczyka Christiana E. Christiansena jest to z całą pewnością niezły start. Ostatnio Europejczycy nie mieli zbyt udanych debiutów zwłaszcza w takich gatunkach jak thriller czy horror. Jednak dla gwiazdeczki obrazu Leighton Meester to ostry zjazd w dół. "Nocna randka", w której pojawia się na drugim planie zarobił na dzień dobry o 10 milionów więcej.
Na drugim miejscu także nowość – "Sanctum 3D". Ani wyższe ceny na pokazach trójwymiarowych ani reklamowanie się nazwiskiem Jamesa Camerona (bo mało kto jest w stanie powiedzieć, kto film wyreżyserował) nie pomogło. Universal podobnie jak w ubiegłym roku tak i w tym roku rozpoczyna z niskiego pułapu, ale być może w kolejnych tygodniach się rozkręci.
Najbardziej "wrażliwe" na SuperBowl okazały się horrory. "The Rite" straciło aż 62% wpływów w drugi weekend. Z footballową konkurencją nie miał szans także "The Mechanic" (spadek o 53%). Za to najbardziej odporne okazali się oscarowi faworyci "Jak zostać królem", "Czarny łabędź" i "Prawdziwe męstwo".
Pierwsza dziesiątka amerykańskiego box office'u prezentuje się następująco:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1 | The Roommate | $15,6 | $15,6 | 1 | 2,534 |
2 | Sanctum 3D | $9,2 | $9,2 | 1 | 2,787 |
3 | Sex Story | $8,4 | $51,8 | 3 | 3,050 |
4 | Jak zostać królem | $8,3 | $84,1 | 11 | 2,584 |
5 | The Green Hornet 3D | $6,1 | $87,2 | 4 | 3,033 |
6 | The Rite | $5,6 | $23,7 | 2 | 2,985 |
7 | The Mechanic | $5,4 | $20,1 | 2 | 2,704 |
8 | Prawdziwe męstwo | $4,8 | $155,0 | 7 | 2,902 |
9 | Sekrety i grzeszki | $3,4 | $45,7 | 4 | 2,545 |
10 | Czarny łabędź | $3,4 | $95,9 | 10 | 1,977 |
Tegoroczne Walentynki przejdą w kinach pod znakiem trójwymiarowego Justina Biebera ("Justin Bieber: Never Say Never"), komedii z Jennifer Aniston ("Żona na niby"), historycznego widowiska ("Dziewiąty Legion") i animacji ("Gnomeo i Julia").
Udostępnij: