Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Zmarł Richard Kiel, niezniszczalny "Buźka" z "Bonda"

Variety / autor: Dorota Kostrzewa / 11-09-2014 11:59
Wczoraj w wieku siedemdziesięciu czterech lat, trzy dni przed siedemdziesiątymi piątymi urodzinami, zmarł Richard Kiel, jeden z najbardziej charakterystycznych kinowych aktorów.



Jego wyjątkowe warunki fizyczne - ponad 217 centymetrów zwrostu i duża postura - sprawiły, że grywał drugoplanowe role złoczyńców. Prawdziwą sławę przyniosła mu rola "Buźki", czarnego charakteru w dwóch filmach o Bondzie - "Szpiegu, który mnie kochał" i "Moonrakerze". Jego bohater o kobaltowej szczęce był praktycznie niezniszczalny. Kilka tygodni temu dowiedziliśmy się, że twórcy 24. Boda planują wzorować nowego przeciwnika agenta 007 właśnie na "Buźce





Swoją wrażliwą stronę Kiel pokazał w filmie "The Giant of Thunder Mountain" o osamotnionym mieszkańcu gór, który niesłusznie został oskarżony o zabójstwo swoich rodziców. Nie tylko w nim zagrał, ale napisał także jego scenariusz i zajął się jego produkcją.



Pozostawiona przez Kiela filmografia dowodzi jego wszechstronności - oprócz ról m.in. w "Komandosach z Navarony", "Niesamowitym jeźdźcu" Clinta Eastwooda czy w filmie Adama Sandlera "Farciarz Gilmore", ma na koncie dubbing w grach komputerowych o Jamesie Bondzie, a w 2010 roku użyczył głosu jednej z postaci w animacji "Zaplątani". W 2002 roku opublikował swoją autobiografię pt. "Making it BIG in the Movies", w której opisał swoje początki w biznesie filmowym.

Przyczyna śmierci Kiela nie została podana do wiadomości. Wiadomo jedynie, że kilka dni wcześniej trafił do szpitala ze złamaną nogą.

Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

Najnowsze Newsy