Zobacz osiem romantycznych filmów na Walentynki
Filmweb / 12-02-2009 02:44
Zbliżają się Walentynki, więc redakcja Filmwebu choć raz w życiu postanowiła być śmiertelnie poważna. Wybraliśmy dla Was osiem wzruszających filmów o miłości, do których można zasiąść w towarzystwie pięciu paczek chusteczek higienicznych. Jak zwykle zapraszamy Was do prezentowania własnych typów. W końcu nie ma miłości w pojedynkę.
"Spragnieni miłości"
Jeden z najpiękniejszych i zarazem najprzystępniejszych filmów Wong Kar Waia. Niezwykle zmysłowa opowieść o miłości nigdy nie spełnionej. Nikt, no może z wyjątkiem Jamesa Ivory'ego w "Okruchach dnia", nigdy tak nie opowiedział o dwojgu ludzi, którzy się mijają. A jeżeli do tego dodamy wspaniałe nasycone melancholią i nostalgią zdjęcia Christophera Doyle'a i przepiękną muzykę Shigeru Umebayashi, to mamy idealny film dla wszystkich nieszczęśliwie zakochanych.
Jeden z najpiękniejszych i zarazem najprzystępniejszych filmów Wong Kar Waia. Niezwykle zmysłowa opowieść o miłości nigdy nie spełnionej. Nikt, no może z wyjątkiem Jamesa Ivory'ego w "Okruchach dnia", nigdy tak nie opowiedział o dwojgu ludzi, którzy się mijają. A jeżeli do tego dodamy wspaniałe nasycone melancholią i nostalgią zdjęcia Christophera Doyle'a i przepiękną muzykę Shigeru Umebayashi, to mamy idealny film dla wszystkich nieszczęśliwie zakochanych.
"Tajemnica Brokeback Mountain"
Snuta przez Azjatę opowieść o dwóch kowbojach gejach w konwencji romantycznego westernu to dzieło co najmniej z kilku powodów niezwykłe. Po pierwsze nikt dotąd nie zdemolował w tak bezczelny a zarazem piękny sposób mitologi westernu. Po drugie w bohaterach gejach paradoksalnie zakochała się prawie cała kobieca populacja. Po trzecie wzrosła też sprzedaż kapeluszy, z których dotąd słynęli politycy z Krakowa.
Snuta przez Azjatę opowieść o dwóch kowbojach gejach w konwencji romantycznego westernu to dzieło co najmniej z kilku powodów niezwykłe. Po pierwsze nikt dotąd nie zdemolował w tak bezczelny a zarazem piękny sposób mitologi westernu. Po drugie w bohaterach gejach paradoksalnie zakochała się prawie cała kobieca populacja. Po trzecie wzrosła też sprzedaż kapeluszy, z których dotąd słynęli politycy z Krakowa.
"Ich noce"
Frank Capra w szczytowej formie. Gable i Colbert w swoich najlepszych czasach. Do tego pięć najważniejszych Oskarów. Historia pewnego szarmanckiego dziennikarza i pyskatej panienki z dobrego domu to jak dotąd najlepszy przykład screwball comedy. Film, który zdemolował masową wyobraźnię i przyczynił się do spadku sprzedaży podkoszulków za sprawą gołej klaty Gable'a - on takowych nie używał. Obowiązkowa pozycja dla tych, którzy nad wspólne wycie do księżyca przekładają solidną pyskówkę i końskie zaloty.
Frank Capra w szczytowej formie. Gable i Colbert w swoich najlepszych czasach. Do tego pięć najważniejszych Oskarów. Historia pewnego szarmanckiego dziennikarza i pyskatej panienki z dobrego domu to jak dotąd najlepszy przykład screwball comedy. Film, który zdemolował masową wyobraźnię i przyczynił się do spadku sprzedaży podkoszulków za sprawą gołej klaty Gable'a - on takowych nie używał. Obowiązkowa pozycja dla tych, którzy nad wspólne wycie do księżyca przekładają solidną pyskówkę i końskie zaloty.
"Mała Moskwa"
Na polskiej ziemi jałowej dobry melodramat wyrasta raz na pół wieku, więc pojawienie się "Małej Moskwy" powinniśmy przywitać wiwatami i tańcem godowym w rytm "My heart will go onDzieło Waldemara Krzystka po odrzuceniu kontrowersji gdyńskiego cyrku okazuje się wzruszającą historią miłosną o Polaku i zamężnej Rosjance. Wielkie uczucie splata się z Wielką historią, ale czy może z tego wyniknąć coś dobrego? Krzystek ma nieco ciężką rękę (więcej humoru!), ale film wyszedł mu ładny.
Na polskiej ziemi jałowej dobry melodramat wyrasta raz na pół wieku, więc pojawienie się "Małej Moskwy" powinniśmy przywitać wiwatami i tańcem godowym w rytm "My heart will go onDzieło Waldemara Krzystka po odrzuceniu kontrowersji gdyńskiego cyrku okazuje się wzruszającą historią miłosną o Polaku i zamężnej Rosjance. Wielkie uczucie splata się z Wielką historią, ale czy może z tego wyniknąć coś dobrego? Krzystek ma nieco ciężką rękę (więcej humoru!), ale film wyszedł mu ładny.
"Tylko mnie kochaj"
Nie ma to jak polska komedia romantyczna – telewizyjne gwiazdki świecą się jak choinka bożonarodzeniowa, w tle leci przyjemna muzyczka, a przed kamerą co jakiś czas pojawiają się loga popularnych marek. "Tylko mnie kochaj" to stosunkowo najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się panom z TVN-u. W obsadzie znalazła się bowiem mała Julia Wróblewska, która ukradła film zblazowanym starszym kolegom.
Nie ma to jak polska komedia romantyczna – telewizyjne gwiazdki świecą się jak choinka bożonarodzeniowa, w tle leci przyjemna muzyczka, a przed kamerą co jakiś czas pojawiają się loga popularnych marek. "Tylko mnie kochaj" to stosunkowo najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się panom z TVN-u. W obsadzie znalazła się bowiem mała Julia Wróblewska, która ukradła film zblazowanym starszym kolegom.
"Harold i Maude"
Co się stanie, jeśli wrażliwy dwudziestolatek pozna blisko 80-letnią panią i się w niej zakocha? Purytanie powiedzieliby pewnie, że wolą sobie tego nawet nie wyobrażać, bo to obraza czci i moralności. Dziś taki film nie przeszedłby już w w wielkiej hollywoodzkiej wytwórni, ale w latach 70. były dragi, seks i rock&roll, a ludzie mieli więcej odwagi. Dzieło Hala Ashby'ego przy całym swoim ataku na fałszywą moralność, wciąż jest piękną i wzruszającą historią o tym, że życie może być fajne.
Co się stanie, jeśli wrażliwy dwudziestolatek pozna blisko 80-letnią panią i się w niej zakocha? Purytanie powiedzieliby pewnie, że wolą sobie tego nawet nie wyobrażać, bo to obraza czci i moralności. Dziś taki film nie przeszedłby już w w wielkiej hollywoodzkiej wytwórni, ale w latach 70. były dragi, seks i rock&roll, a ludzie mieli więcej odwagi. Dzieło Hala Ashby'ego przy całym swoim ataku na fałszywą moralność, wciąż jest piękną i wzruszającą historią o tym, że życie może być fajne.
"Co się wydarzyło w Madison County"
Na szczęście miłość to nie tylko lukrowane serduszka i różowe stojaki na telefony komórkowe, ale także mądre uczucie dojrzałych ludzi. "Co się wydarzyło w Madison County" zaskoczyło fanów Clinta Eastwooda. Historia prowincjonalnej kury domowej (Meryl Streep), której dzieci odkrywają, że ich wzorowa mama miała przed laty cichy romans z pewnym fotografem (Eastwood), urzeka kameralnością tonu i dyskrecją opowieści o najbardziej intymnych sprawach. Po Brudnym Harrym nikt nie spodziewał się takiego wyczucia niuansów kobiecej psychiki, a zwłaszcza takiego wyczucia subtelnej erotyki (scena w wannie to jedna z bardziej zmysłowych scen erotycznych w historii kina). Polecamy nie tylko tym, którzy wkroczyli już w smugę cienia.
FilmwebPrzejdź na Filmweb.pl
Na szczęście miłość to nie tylko lukrowane serduszka i różowe stojaki na telefony komórkowe, ale także mądre uczucie dojrzałych ludzi. "Co się wydarzyło w Madison County" zaskoczyło fanów Clinta Eastwooda. Historia prowincjonalnej kury domowej (Meryl Streep), której dzieci odkrywają, że ich wzorowa mama miała przed laty cichy romans z pewnym fotografem (Eastwood), urzeka kameralnością tonu i dyskrecją opowieści o najbardziej intymnych sprawach. Po Brudnym Harrym nikt nie spodziewał się takiego wyczucia niuansów kobiecej psychiki, a zwłaszcza takiego wyczucia subtelnej erotyki (scena w wannie to jedna z bardziej zmysłowych scen erotycznych w historii kina). Polecamy nie tylko tym, którzy wkroczyli już w smugę cienia.
"Cienista dolina"
Kolejny portret miłości dojrzałej wyszedł spod ręki twórcy "Gandhiego". Oparta na faktach historia późnego romansu pisarza C.S. Lewisa (to ten od "Opowieści z Narnii") i amerykańskiej poetki Joy Grisham. Miłość w sile wieku z widmem śmierci w tle rozpisana na porywający aktorski duet Anthony Hopkins - Debra Winger ujmuje dyskrecją i zrozumieniem tematu. Rozegrana na półtonach, choć w konwencji melodramatu, nigdy nie posuwająca się do tanich emocjonalnych chwytów. Idealny film na wspólny walentynkowy wieczór z winem i paczką chusteczek. A zdanie „trzeba mówić różne rzeczy, bo potem chwila przemija i jest się znowu samym” może stać się miłym opening line'em nowej znajomości.
Kolejny portret miłości dojrzałej wyszedł spod ręki twórcy "Gandhiego". Oparta na faktach historia późnego romansu pisarza C.S. Lewisa (to ten od "Opowieści z Narnii") i amerykańskiej poetki Joy Grisham. Miłość w sile wieku z widmem śmierci w tle rozpisana na porywający aktorski duet Anthony Hopkins - Debra Winger ujmuje dyskrecją i zrozumieniem tematu. Rozegrana na półtonach, choć w konwencji melodramatu, nigdy nie posuwająca się do tanich emocjonalnych chwytów. Idealny film na wspólny walentynkowy wieczór z winem i paczką chusteczek. A zdanie „trzeba mówić różne rzeczy, bo potem chwila przemija i jest się znowu samym” może stać się miłym opening line'em nowej znajomości.
Udostępnij: