Faktycznie można było sądzić, że zaistniała aktorka, która stworzy kilka znaczących w polskim filmie ról. Takich na których panujące mierniaczki będą się wytrwale uczyć. Przecież za takie role jak w "Bożej podszewce" za oceanem dostaje się wybitne nagrody. Szkoda, że nie znalazł się żaden prawdziwy przyjaciel a środowisko uważa, że nic się nie stało.