Niezwykłe połącznie : filmowa uroda + profesjonalizm = talent. Najbardziej podobała mi się w "Fuksie" i teatrze tv pt. "Cyrograf". No i oczywiście "Bożą podszewka"- rola życia. Nie ma w tym nic złego, że jako młoda i postrzegana jako pociągająca kobieta zagra czasem w kinie komercyjnym, nasycając rolę odrobiną sexu i zmysłowości. Nie widzę nadmiaru polskich aktorek, które miałyby tyle wdzięku.