Alanem zainteresowalam sie tak naprawde dopiero po obejrzeniu Harrego..chyba bez jego roli ten film nie mial by naprawde sensu..przycmiewa wszytskich innych...mam nadzieje ze juz niedlugo pojawi sie nam na ekranach w jakiejs nowej roli...pomijajac juz kolejna czesc przygod Harrego..pozdrawiam :)