http://www.abbeytheatre.ie/whats_on/event/1299
w głównej roli:D
13 Październik - 20 listopad 2010!!!
Kto się wybiera?:D
wczoraj byla dyskusja w abbey, z aktorami ze spektaklu john gabriel borkman...niesamowite przezycie, w sobote ide na spektakl ^_^
Ja juz jestem po spektaklu. Zostalam absolutnie zmieciona z powierzchni ziemi przez Fione Shaw i Alan Rickmana. Ide jeszcze raz.
Właśnie dziś sobie przypomniałam o spektaklu, zobaczyłam zdjęcia i stwierdziłam, że muszę tam być, zobaczyć!!! I oczywiście podziwiać Alana ;D na żywo...Do 20 jest możliwość, mam nadzieję, że jeszcze dam radę i spróbuje wszystko pozałatwiać. Mam do was pytanie: Kto się wybiera jakoś teraz do Dublina, wiem, że to już trochę późno, ale może jest jakaś osoba?? Nasthassia nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę tych wrażeń ;))) Kiedy się wybierasz znowu??
wiem...niestety :( Trzymam się myśli, że nadarzy się jeszcze okazja, że Alan zagra gdzieś w teatrze, a wtedy na pewno się wybiorę.
jesli chcesz zobaczyc Rickmana na deskach scenicznych, to moze bedziesz miala okazje w duzo lepszym repertuarze niz JOhn Gabriel Borkman. wczoraj widzialam. szczerze powiedziawszy nie liczylam na "fajerwerki" (to przeciez mizogniczny Ibsen) i rzeczywiscie: niektore powaznie wypowiadane kwestie kwitowane byly wybuchami smiechu publicznosci (po przedstawieniu jedna Niemka powiedziala do mnie: nie wiedzialam, ze Ibsen jest taki smieszny!..., a przeciez aktorzy wypowiadali kwesti zupelnie powaznie). Lindsay Duncan, Fiona Shaw przede wszystkim i mlody aktor grajacy Ekharta. niestety Alan sprawil dosc blade wrazenie... To moja opinia. Chociaz charyzme ma :-)
Fiona Shaw byla absolutnie genialna. Jak juz pisalam wczesniej, bylam na rozmowie, dotyczacej spektaklu i Fiona Shaw powiedziala, ze irlandczycy jako narod, maja potrzebe smiania sie...Wiec to powinno wytlumaczyc te ataki smiechu, ktorych ja nie rozumialam. Chociaz moj chlopak tez ich nie rozumial, a jest Irlandczykiem. Nie zgodze sie z Toba, co do innych aktorow. Lindsay Duncan bardzo mnie irytowala, siedzialam w pierwszym rzedzie wiec mialam na nia przyslowiowe oko i kobieta byla kompletnie zagubiona na tej scenie. Momentami nawet wychodzila z roli, patrzyla sie na prawo i lewo (w scenach Borkman - Pani Borkman)w zyciu czegos takiego nie widzialam, tymbardziej w sytuacji, kiedy to jest aktorka od lat obecna na scenie. Dla mnie to byl: Fiona Shaw Show plus Alan Rickman. Wybacz, ale mowienie o 64 letnim aktorze, ze ma potencjal? On po prostu byl Borkmanem, skoncentrowanym na sobie, ignorujacym innych , smutnym czlowiekiem.